Żużel. TŻ Ostrovia otwiera drugą spółkę. Klub ma ciekawy pomysł, jak zarobić na pierwszą drużynę

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek na prowadzeniu

Działacze Arged Malesa TŻ Ostrovii nie mają milionów z miasta ani wsparcia spółek skarbu państwa. Robią jednak wszystko, żeby zwiększyć klubowy budżet. Za chwilę powołają do życia drugą spółkę, która zajmie się działalnością biznesową.

Działacze ostrowskiego klubu wprowadzili w tym roku do sprzedaży własne produkty. Najpierw wypuścili klubowe piwo, a około miesiąc temu wodę. Oba cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. - W tej chwili mamy prawdziwy boom w przypadku wody. Wiadomo, że sprzyja temu pogoda. Nie bez znaczenia jest podejście naszych sponsorów, którzy kupują ją na co dzień dla swoich pracowników - mówi nam prezes Radosław Strzelczyk.

Ile zarabia Arged Malesa TŻ Ostrovia na własnych produktach? - Kwot nie podam, bo nie mogę. Zdradzę jedynie, że na ten moment to maksymalnie cztery procent naszego całego budżetu. Jak na pierwszy rok, to spory zastrzyk finansowy - wyjaśnia Strzelczyk.

Zobacz także: GKM chciał Woźniaka i Doyle'a, ale wszystko wskazuje na to, że zostanie Lindbaeck

Prezes o kwotach mówić nie chcę, ale z naszych informacji wynika, że budżet Arged Malesa TŻ Ostrovii na sezon 2019 przekracza trzy miliony złotych. Łatwo zatem policzyć, że ostrowianie zarabiają na piwie i wodzie około 120 tysięcy złotych. A już wkrótce powinno być jeszcze lepiej. - Powołujemy do życia drugą spółkę, która zajmie się tylko działalnością biznesową - wyjaśnia Strzelczyk. - Wygenerowany przez nią zysk będzie trafiać w stu procentach do spółki, która zajmuje się żużlem. Wszystko będzie bardzo dobrze poukładane - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Smolinski dał pokaz umiejętności. Zobacz kronikę 15. kolejki PGE Ekstraligi

Ostrovia chce, żeby klubowych produktów było coraz więcej. Chodzi o to, żeby generować zyski przez cały rok. To rozsądne rozwiązanie. Można założyć, że zimą sprzedaż wody i piwa spadnie, Wtedy w ofercie musi pojawić się coś innego. - Na razie za dużo nie powiem, ale będzie kolejny produkt, którego będą mogli skosztować wszyscy kibice. Uważam, że to będzie bardzo dobry strzał - tłumaczy.

Zobacz także: Get Well Toruń szkielet składu na sezon 2020 już ma. Jest jedna polska niespodzianka

W tej chwili produkty ostrowskiego klubu są dostępne na rynku lokalnym, ale plany są znacznie szersze. - Z czasem sprzedaż ma zostać rozszerzona na terytorium całego kraju. Równolegle będziemy wprowadzać kolejne produkty. Chcemy, żeby ta oferta była szeroka. Być może z czasem działalność sportowa zapewni nam byt sportowy. Do tego chcemy dążyć krok po kroku - podsumowuje Strzelczyk.

Źródło artykułu: