Żużel. Ostrovia - ROW: Szczepaniak kwestionuje decyzję sędziego. "Na wejściu w łuk poczułem dotyk"

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mateusz Szczepaniak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mateusz Szczepaniak

W 9. wyścigu meczu TŻ Ostrovia - PGG ROW Rybnik doszło do koszmarnie wyglądającego wypadku. Uślizg zanotował Mateusz Szczepaniak, a po chwili najechał na niego Siergiej Łogaczow. Pierwszy z nich został wykluczony, z czym nie mógł się zgodzić.

Na wejściu w pierwszy łuk wyścigu nr 9 nastąpił efekt domina, po którym uślizg zanotował Mateusz Szczepaniak. Jadący tuż za nim Siergiej Łogaczow nie miał możliwości ominięcia swojego klubowego kolegi, wskutek czego najechał na jego plecy. Całe zdarzenie wyglądało koszmarnie. Na szczęście jednak nikomu nic się nie stało.

- Widać, że coś mi wyskoczyło, nie jest idealnie, czuję bark, dłoń i głowę. Dostałem strzał z tyłu. Mogło być gorzej, udało się jeszcze pojechać, ale w poniedziałek rano pewnie będzie bolało - powiedział w pomeczowej rozmowie z WP Sportowe Fakty Mateusz Szczepaniak.

Z powtórki wyścigu sędzia Krzysztof Meyze wykluczył Szczepaniaka. Zawodnik PGG ROW-u Rybnik nie mógł pogodzić się z tym werdyktem.

ZOBACZ WIDEO Prezes Ostrovii edukuje kibiców. Chce, żeby zrozumieli, że kasa na Ekstraligę może być za 2 lata

- Absolutnie nie zgadzam się z decyzją sędziego. Na wejściu w pierwszy łuk poczułem dotyk. Kto o zdrowych zmysłach przewraca się specjalnie pod koła innych zawodników? Sędzia mnie wykluczył, a w 15. wyścigu była podobna sytuacja z Tomaszem Gapińskim, gdzie dotknął nogą tłumika Kacpra Woryny i się wywrócił. Zero konsekwencji. Co mogę zrobić? Jestem tylko zawodnikiem, tylko jeżdżę, a inni ludzi wiedzą więcej, jak można się zachować na torze - skomentował zawodnik rybnickiego klubu.

PGG ROW Rybnik jest w komfortowej sytuacji w kontekście meczu rewanżowego, do ostrowian traci zaledwie dwa punkty. Przypomnijmy, że w rundzie zasadniczej rybniczanie zwyciężyli z biało-czerwonymi aż 61:28.

- To są play-offy, jeszcze jeden mecz przed nami. Musimy wygrać, nie ma co ukrywać, przynajmniej taką samą różnicą jak Ostrovia pokonała nas. Szykujemy się w stu procentach, nie siedzimy spokojnie. Chcemy spełnić swój plan i swoje marzenia - zakończył Szczepaniak.

Drugi mecz finału Nice 1. Ligi Żużlowej odbędzie się w niedzielę, 15 września. Początek spotkania zaplanowano na godz. 14.30.

Czytaj także:
Jason Doyle już podjął decyzję? Kolejne doniesienia łączące go z Włókniarzem
PSŻ - Polonia. Demolka w finale ligi. Polonia może szykować się na baraż! (relacja)

Źródło artykułu: