Żużel. Betard Sparta - Stelmet Falubaz: Unia powinna bać się takiego Woffindena. Gdzie znikł Jepsen Jensen? (noty)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden

Tai Woffinden wrócił w wielkim stylu. Był niepokonany w meczu Betard Sparty ze Stelmetem Falubazem (56:34). Tak dysponowanego Brytyjczyka powinna się bać w finale Fogo Unia Leszno. Gości dobiła za to przemiana Michaela Jepsena Jensena.

Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:

Tai Woffinden 6. Takiego Brytyjczyka potrzebowali wrocławianie. Przed meczem można było mieć obawy o jego formę, bo jednak od wypadku w Lublinie i koszmarnej kontuzji nie przypominał dominatora z poprzednich miesięcy. Jego wynik w niedzielnym meczu to jedno, ale pewność siebie i lekkość z jaką przyszło mu wyprzedzać rywali na trasie to drugie. Tak dysponowanego Woffindena może się bać nawet Fogo Unia Leszno.

Jakub Jamróg 1. To nie był jego mecz, czego najlepszym dowodem jest, że w pierwszym biegu dał się wyprzedzić powolnemu Martinowi Smolinskiemu. Przed finałem musi popracować nad swoją formą. Inaczej będzie zastępowany przez Gleba Czugunowa.

Czytaj także: Kamień z serca spadł Dariuszowi Śledziowi

Vaclav Milik 3. Bez błysku, ale też bez dramatu. Na pewno nie jechał już tak skutecznie jak tydzień wcześniej w Zielonej Górze, ale też nie odstawał od rywali tak znacząco jak w rundzie zasadniczej. Menedżer Dariusz Śledź będzie miał twardy orzech do zgryzienia przed finałem.

ZOBACZ WIDEO Piękna walka Hampela z Madsenem i pokaz jazdy parą Woffindena z Czugunowem. Zobacz kronikę PGE Ekstraligi

Max Fricke 3. Czasem można odnieść wrażenie, że Australijczyk czuje się jakby był sam na torze. Robi sporo zamieszania na dystansie, ale niewiele z tego wynika. Jego występ był równie bezbarwny jak ten Milika.

Maciej Janowski 5. Druga faza zawodów słabsza w jego wykonaniu, ale wtedy już losy dwumeczu były tak naprawdę rozstrzygnięte. W pierwszej części imponował za to pewnością siebie. Co najważniejsze, wyzbył się chyba "syndromu Crumpa".

Przemysław Liszka 3. Zrealizował plan minimum. W biegu juniorów potrafił wygrać podwójnie z Maksymem Drabikiem, co pomogło w szybkim odrabianiu strat do Stelmet Falubazu, a w ostatnim starcie pokonał Norberta Krakowiaka.

Maksym Drabik 5. To ostatni sezon Drabika w gronie juniorów i jego brak będzie odczuwalny w szeregach Betard Sparty Wrocław w przyszłym roku. Z pozycji rezerwowego znów był jokerem w talii Dariusza Śledzia.

Gleb Czugunow 5. Kolejny z jokerów. Rosjanin narzeka, gdy jest wyłącznie rezerwowym, bo czuje się na tyle pewnie, że chce mieć miejsce w składzie. Odstawienie na boczny tor mu jednak pomogło.

Noty dla zawodników Stelmet Falubazu Zielona Góra:

Martin Vaculik 4+. Pierwszy wyścig i kapitalna walka z Woffindenem zdawały się wskazywać na to, że Słowak będzie tego dnia piorunująco szybki. I tak też było, ale w ostatecznym rozrachunku na jego koncie znalazły się tylko dwie "trójki". To trochę za mało, jeśli chce się myśleć o finale PGE Ekstraligi.

Martin Smolinski 2. Dostał tylko dwie szanse, więc trudno ocenić jego występ. W pierwszym biegu zrobił swoje, bo pokonał Jamroga. Czy potem byłby w stanie uciułać więcej punktów? Tego się już nie dowiemy. Rezerwy taktyczne za Smolinskiego dały jednak tylko trzy "oczka".

Michael Jepsen Jensen 2+. Kameleon. Po dwóch seriach startów był poza zasięgiem i wydawało się, że powtórzy wyczyn z pierwszego meczu, gdy był liderem Stelmet Falubazu. Potem przywiózł aż cztery (!) zera i nie podjął walki z gospodarzami. Aż trudno zrozumieć, skąd taki regres.

Piotr Protasiewicz 2. Przed meczem mówiono, że jego postawa ma być kluczem do sukcesu zielonogórzan. I po dwóch seriach wydawało się, że tak będzie, bo był szybki na trasie i dwukrotnie przywoził ważne "jedynki". W dalszej fazie zawodów nie stracił prędkości, ale nie przekładało się to na punkty.

Patryk Dudek 2. Po indywidualnym zwycięstwie w dziesiątym biegu dało się słyszeć głowy "o, przełożył się". Dudek był bowiem w stanie wygrać ze sporą przewagą nad rywalami. Potem dwukrotnie zamykał jednak stawkę z równie sporą stratą. Czasem trudno zrozumieć żużel. Zawody skończył z 6 punktami, a to za mało jak na lidera zespołu.

Czytaj także: Stelmet Falubaz zawalił sezon. Potrzebuje transferów

Norbert Krakowiak 1. Od lidera formacji juniorskiej należało wymagać, że choć raz pokona Przemysława Liszkę. Nie zrobił tego i tylko utwierdził w przekonaniu, że Stelmet Falubaz ma ogromne problemy z młodzieżowcami na wyjazdach.

Damian Pawliczak 1. Dwa starty, zero punktów. Nic więcej dodawać nie trzeba.

Sebastian Niedźwiedź bez oceny. Nie startował.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Komentarze (12)
KACPER.U.L
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Że,co powinna Hybryda,i jakiego takiego Woffindena?:)Ehh...slychac i czuć,iż nauka pismaków idzie w las.Ostatni mecz RZ nie nauczył niczego.Straszą ponownie.Kwestią czasu jest kiedy znów coś zn Czytaj całość
avatar
Lubię czysty sport.
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kibicuję Sparcie choć jestem z WLKP, ale poza Taiem kogo powinni się bać Leszczynianie? Tai 15 biegów nie pojedzie, a reszta jest chimeryczna, nieprzewidywalna. Janoś ma syndrom Crumpa dalej wb Czytaj całość
avatar
Kibic299
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wrocław jak nie zrobi u sb 10 to może do Leszna nie jechać taka jest prawda. 
dalavega
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gdyby wczoraj we Wrocku była Unia Tai nie miałby 10 pkt! 
avatar
kibic1212
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
bać się sparty, to tylko i ch możliwych oszustw tj. preparowania toru, uszkodzenia maszyny startowej ,czy jazdy na światło, które to numery już przerabialiśmy , w uczciwej walce Unia nie ma się Czytaj całość