Żużel. Wzruszające obrazki z Wrocławia. Była pani prezes popłakała się ze szczęścia
W niedzielę cała Polska widziała, jak Krystyna Kloc ociera łzy w chwili, gdy Sparta zapewniła sobie awans do finału PGE Ekstraligi. Pani Krystyna prywatnie jest partnerką prezesa klubu Andrzeja Rusko, a dla żużlowców jest jak matka.Po niedzielnym półfinale PGE Ekstraligi Sparta - Stelmet Falubaz Zielona Góra (więcej o meczu TUTAJ) w świat poszedł obrazek płaczącej pani Krystyny. Łzy wzruszenia? Jak najbardziej. W końcu mówimy o osobie niezwykle związanej z klubem. Kloc była prezesem Sparty przez 11 lat, a związana jest z nim od prawie trzech dekad. Trudno jednak mówić, że traktuje ona Spartę jak przedsiębiorstwo, czy sposób na biznes. Dla niej, byłej sportsmenki (uprawiała narciarstwo alpejskie), to raczej sposób na życie. Żużlowców traktuje tak, jakby to były jej własne dzieci.
Czytaj także: Hit we Wrocławiu w pigułce. Przegrali, poleciały wyzwiska
Po niedzielnym meczu wyściskała serdecznie Taia Woffindena. Sprowadzenie zawodnika do Sparty było jej autorskim pomysłem. Na tym jednak nie poprzestała. Zrobiła wiele, by Woffinden zmienił podejście do sportu. Sparta od lat słynie z dbałości o przygotowanie fizyczne zawodników, normą są zimowe zgrupowania. Żużlowcy, na polecenie i pod nadzorem klubu, dbają o odpowiednią suplementację i dietę.
ZOBACZ WIDEO Zawodnicy Włókniarza nie wiedzieli, że Doyle jest na trybunach
Większość z tych rzeczy, jeśli nie wszystkie, to pomysł pani Krystyny (była pionierem wielu rozwiązań). Zresztą zatrudniła też w klubie trenera przygotowania fizycznego, mistrza kickboxingu Mariusza Cieślińskiego. Związała też Spartę współpracą z wybitnymi naukowcami i specjalistami z AWF-u. Namówiła do współpracy najlepszych lekarzy i profesorów.
A wracając do Woffindena ,można dodać, że on się do pomysłów pani prezes Krystyny zastosował, co pewnie pomogło mu w zdobyciu tytułu mistrza świata. Po pierwszym złocie odpłacił pani prezes, zostając w klubie mimo propozycji podpisania blisko 2-milionowego kontraktu z Unibaxem Toruń.
Warto pamiętać, że Kloc jest tą osobą, która przeprowadziła Spartę przez najtrudniejszy okres. Gdy Rusko na kilka lat przeniósł się do piłki, to ona przejęła władzę i praktycznie w pojedynkę zarządzała klubem z 5-milionowym budżetem, skutecznie rywalizując o pozostanie w elicie.
Pani Krystyna jest energiczną i do bólu szczerą kobietą. Co w sercu to na języku. Przy czym najmniej martwi się o siebie. Za to krytykę pod adresem swojego partnera i zawodników znosi z wielkim trudem. Ci, którzy znają ją lepiej, mówią, że ciężko ją zaszufladkować. Z jednej strony potrafi być szorstka, z drugiej bardzo emocjonalna i opiekuńcza.
Wiele mówi o niej nie tylko zachowanie po ostatnim meczu, ale też wydarzenia z 1997 roku, kiedy Wrocław walczył z powodzią. - Znaczna część miasta znalazła się pod wodą - czytamy w albumie wydanym z okazji 25-lecia klubu. - Mieszkańcy tzw. Wielkiej Wyspy bronili przed zalaniem m.in. Stadion Olimpijski. Wśród nich na pobliskich wałach przeciwpowodziowych znaleźli się działacze WTS-u z prezes Krystyną Kloc na czele. I wygrali z żywiołem.
W innym fragmencie albumu czytamy wypowiedź prezesa Rusko, który chwali panią Krystynę za to, jak analizuje jazdę zawodników. - Wbrew pozorom narciarstwo alpejskie w niektórych elementach bardzo przypomina żużel. Świetnie widzi błędy popełniane przez zawodnika i myślę, że mógłby jej tego pozazdrościć niejeden trener.
-
Prawdziwy Janusz Zgłoś komentarz
My też się poplaczemy że szczęścia jak w końcu odejdziesz albo Cie wywala -
KACPER.U.L Zgłoś komentarz
jak to nazwać po ludzku normalnie kiedy Pani Krysia ponownie ujrzy przypieczętowanie jak Reksio stemplował tę kliszę kolejnego Majstra świętowanego przez Byki na tym średniowiecz stadionie gdzie schodek nachodzi na kolejny schodek?:)Pierwszy mecz to będzie formalność.Już żaden redaktor po ostatnim meczu w RZ za Chiny nie wyciągnie żadnych argumentów z siłą rażenia Sparty na Byki.Chyba,że te trzy granaty ze świątecznego ubrania.Się napuszyłem się znów.A,karma lubi wracać:) -
Pawel Walczak Zgłoś komentarz
W piątek też uroni łze, tylko po przegranej..... -
thyrtvyska Zgłoś komentarz
babsko, które traktuje ludzi jak śmieci, zapewniam, że nie wszyscy we Wrocławiu są tak naiwni, żeby jej kibicować, prawdziwej Sparty już nie ma, jest tylko jej klocowy substytut -
Piotr Biega Zgłoś komentarz
Jakem ja się rozpłakał jak pani prezes się rozpłakała a później to już wszyscy płakalim :'( -
Yankes Zgłoś komentarz
Może Krysia po prostu cebulę kroiła :) -
Rafi Grudziądz Zgłoś komentarz
Wielki szacunek z mojej strony dla Pani Krysi... ona jest naprawdę jak matka dla tych wszystkich raiderów, którzy tam są i którzy się tam przewinęli... powodzenia w finale! -
SpartyFan Zgłoś komentarz
była Pani Krystyna. Ja nie potrzebuję więcej informacji. Wiem, że tu myśli się o zawodnikach. -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
dla p Krystyny..Łzy szczęścia zawsze wpływają na samo poczucie lepsze,. -
Gekon Zgłoś komentarz
Krysia jeszcze sobie popłacze po finale. Zresztą ciągle płacze a przynajmniej wygląda na taką zdołowaną jakby jeszcze raty za garnki Zeptera spłacała, albo Provident ją odwiedzał. -
ThePresja Zgłoś komentarz
News dnia Kloc plakala, a Kim Kardashian pokazała... Coś tam, zaś Biber czochrał bobra. Dobranoc -
Wertyuiop Zgłoś komentarz
Szczegolnie 2x w meczu z Unia hehe Raz awaria pradu, drugi raz dmuchane bandy ! I to w dodatku gdy mieliscie wynik w plecy! Dobre....hehe -
max leszczyński Zgłoś komentarz
Teraz będzie płacz i zgrzytanie zębów ale z rozpaczy.Nikt nie zatrzyma Unii.