Żużel. PGE Ekstraliga: Sparta - Unia. Trenerzy optymalnie zestawili pary

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Tai Woffinden, Dariusz Śledź
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Tai Woffinden, Dariusz Śledź
zdjęcie autora artykułu

Nie było zaskoczenia podczas ogłoszenia składów na pierwszy mecz finału PGE Ekstraligi. Trenerzy Śledź i Baron zestawili swoje drużyny tak samo jak w poprzednich spotkaniach. - Nic więcej i lepiej nie można już zrobić - tłumaczy Marian Maślanka.

Zarówno Betard Sparta Wrocław, jak i Fogo Unia Leszno pojadą w takim samym ustawieniu jak przez większą część sezonu. Zdaniem Mariana Maślanki w tym elemencie niewiele da się już zmienić.

- To są pary, które w zasadzie cały sezon ze sobą jeździły, dobrze się poznały, rozumieją się na torze. Nic więcej i lepiej nie można już zrobić. Według mnie jedna i druga drużyna występują w optymalnych zestawieniach na tę najważniejszą część sezonu - powiedział były prezes Włókniarza Częstochowa. Jedyną zmianą jest przesunięcie Bartosza Smektały pod nr 7. Oznacza to, że w piątkowym meczu mistrz świata juniorów przynajmniej dwa razy zmierzy się z Maksymem Drabikiem.

ZOBACZ WIDEO Gala PGE Ekstraligi: najlepszy polski zawodnik sezonu

- Ich pojedynki będą bardzo ważne. Maksym Drabik nie zwykł przegrywać na torze we Wrocławiu, z kolei Bartosz Smektała ostatnio jest bardzo szybki. W lidze szwedzkiej pojechał pięknie trzy biegi, końcówkę miał nieco słabszą, ale generalnie widać, że ma na czym jechać. To będą interesujące pojedynki dwóch czołowych juniorów w Polsce - ocenił Marian Maślanka.

W finale decydujące znaczenie będzie miała dyspozycja całej drużyny. Żadna z ekip nie może pozwolić sobie na słabszy moment, bowiem może zabraknąć później czasu na ewentualne odrabianie strat.

- To są finały. Ja to przeżywałem i wiem, że każdy najmniejszy detal jest bardzo ważny. Niczego nie można zaniedbać. Każdy punkt będzie bardzo ważny. No i oczywiście dyspozycja dnia. To jest finał i tu już się nic nie odłoży na później, jest jedynie jeszcze rewanż. Pełne skupienie, a w przypadku drużyny gości szybkie odczytanie toru i przystosowanie się będzie ważne. Gospodarze myślę, że odjadą treningi na takim torze, na jakim będą zawody, oni pod tym kątem będą przygotowani - powiedział były prezes.

Pierwszy mecz finału PGE Ekstraligi Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno odbędzie się w piątek, 13 września, o godz. 20.00 na Stadionie Olimpijskim. Rewanż 22 września w Lesznie.

Czytaj także:PGE Ekstraliga. Ten bój będzie w finale arcyciekawy. forBET Włókniarz wykorzysta przewagę? (ranking)Juniorzy Falubazu. Wyrzucić na bruk, czy dać drugą szansę? Alternatywą na przykład Karol Żupiński

Źródło artykułu:
Kto zostanie mistrzem Polski?
Betard Sparta Wrocław
Fogo Unia Leszno
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (30)
avatar
Goldi
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maksym ma o tyle gorzej, że musi nadrabiać pkt za duuuużo słabszych seniorów. Juniorka Leszna zrobić swoje w juniorskim potem parę punkcików i tak jadą ciągle.  
KACPER.U.L
11.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ehhhh...jednostronny przebieg będzie mieć ten finał.Proponuję Hybrydzie odpuścić w piątek tak na 50-40 przymknąć manetki lub dziwnie hamować jak w Gorzowie(skandal,głowy polecą)aby w rewanżu si Czytaj całość
avatar
NIE UTRZYMUJE RYDZYKA JAK TORUŃ
11.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
100:80 to wynik dwumeczu na korzyść ekipy z Leszna, można się rozejść.  
dalavega
11.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Rusko niech chusteczki dla kloca kupi w większej ilości!  
avatar
majoreq
11.09.2019
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Przykre, że tak wielu kibiców tego sportu szkolenie rozumie tylko do 21 roku, potem to już wszystko samo się dzieje. W gdzie Tai rozwinął skrzydła? Gdzie Maciej awansował do GP? Gdzie znajdują Czytaj całość