Żużel. Wielki szacunek dla Tadeusza Zdunka. Prezes Wybrzeża obiecał i dotrzymał słowa

WP SportoweFakty / Michał Gałęzewski / Na zdjęciu: Podium I Memoriału Henryka Żyto
WP SportoweFakty / Michał Gałęzewski / Na zdjęciu: Podium I Memoriału Henryka Żyto

Już w najbliższą niedzielę odbędzie się II Memoriał Henryka Żyto. Do Gdańska zawita kilku bardzo dobrych zawodników. Tadeusz Zdunek rok temu obiecał, że zrobi wszystko, aby turniej stał się tradycją. Sternik Wybrzeża dotrzymał słowa.

[tag=15280]

[/tag]Henryk Żyto reprezentował gdańskie barwy w latach 1965-1980. Obecnie znajduje się na trzecim miejscu w klasyfikacji wszech czasów. Zdobył dla Wybrzeża aż 1682 punkty. Lepszym wynikiem pochwalić się mogą tylko Mirosław Berliński oraz Jarosław Olszewski. Nie ma wątpliwości, że zasłużył na pamięć i organizację memoriału.

- Memoriał to naprawdę fantastyczna sprawa. Tata jest w pamięci wszystkich starszych kibiców żużla, ale dzięki organizacji tego turnieju, wiedzę na temat jego osoby zyskają także młodsi fani. Był czołowym zawodnikiem i reprezentował Gdańsk przez piętnaście lat, w obecnych czasach to się praktycznie już nie zdarza. Ukłony w stronę prezesa Zdunka i pozostałych pracowników, a w szczególności Krystiana Plecha, za to co robią - skomentował Piotr Żyto, syn legendy gdańskiego żużla.

Zobacz takżeŻużel. Robert Chmiel musi podjąć ważną decyzję. Odejście z PGG ROW-u nie jest jeszcze przesądzone

Nad morze przyjedzie kilka znanych w świecie żużlowym nazwisk. Zapowiada się interesujące ściganie. - Klub stanął na wysokości zadania. Obsada w tym roku jest naprawdę bardzo ciekawa. Na liście startowej nie brakuje mocnych nazwisk. Na organizacji turnieju skorzysta także Zdunek Wybrzeże. Wiem, że klub chce z niektórymi zawodnikami rozmawiać pod kątem przyszłego sezonu - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Rusko ma rację. Transferowe gry sprzeczne z etyką

Zmieniła się formuła rozegrania II Memoriału Henryka Żyto. Rok temu odbył się turniej indywidualny, który zakończył się zwycięstwem Krystiana Pieszczka. Organizatorzy teraz wpadli na pomysł, aby żużlowcy powalczyli o punkty w parach. - Nie jest to przynajmniej monotonne. Na pewno będą działy się fajne rzeczy. Zawodnicy muszą współpracować razem na torze, jeśli chcą osiągnąć dobry wynik - stwierdził 57-latek.

Piotra Żyto oczywiście w niedzielę nie zabraknie. Towarzyszyć będzie mu Kacper Woryna. - Przyjadę z Kacprem Woryną, który otrzymał zaproszenie od organizatorów i zaprezentuje się publiczności. Zjawimy się w Gdańsku razem. Serdecznie zapraszam kibiców, będą fajne zawody - zakończył obecny trener PGG ROW-u Rybnik.

Zobacz takżeŻużel. Kacper Gomólski był spłukany po sezonie w Falubazie. Odbiło się to na jego tegorocznych wynikach

Źródło artykułu: