Żużel. Znamy pierwszych uczestników Speedway President Cup w Grudziądzu

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki z Krzysztofem Jabłońskim.
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki z Krzysztofem Jabłońskim.

W najbliższą niedzielę zostanie rozegrany Speedway President Cup Grudziądz 2019. Sześć par powalczy o Puchar Prezydenta. Poznaliśmy pierwszych uczestników turnieju. Na początku ogłoszono żużlowców, którzy zdobywali punkty dla MRGARDEN GKM-u.

Pierwszy duet stworzą Przemysław Pawlicki i Marcin Turowski. Obaj będą reprezentować MRGARDEN GKM także w sezonie 2020. Krajowy senior potrafi zrobić show na torze przy ulicy Hallera, więc zapowiada się fajne ściganie. Dzielnie wspierać będzie go 20-letni junior, który pokazał już, że solidnie punktowanie nie jest mu obce. Pawlicki wystartował w Pucharze Prezydenta Grudziądza rok temu i wygrał turniej indywidualny.

Poznaliśmy już drugą parę. Krzysztof Buczkowski powalczy o wspólny wynik razem z Patrykiem Rolnickim. Dla 21-letniego juniora będzie to pożegnanie z Grudziądzem. Wychowanek klubu z Tarnowa zapowiedział, że odchodzi z MRGARDEN GKM-u i pierwszy rok w gronie seniorów spędzi w niższej klasie rozgrywkowej. Buczkowski z kolei jest stałym uczestnikiem Speedway President Cup i kapitanem miejscowej drużyny w rozgrywkach PGE Ekstraligi.

Zobacz także: Żużel. Oficjalnie: znamy nowe terminy meczów barażowych o PGE Ekstraligę

Organizatorzy zdecydowali się na stopniowe odkrywanie kart. Nazwiska zawodników będą przedstawiane codziennie aż do soboty. Rywalizacja na torze ma trzymać w napięciu do samego końca, dlatego w każdej parze wystąpi jeden doświadczony senior, którego wspierać będzie młodzieżowiec.

Rozpoczęcie turnieju zaplanowano na godzinę 14:30. Cena wejściówek wynosi 10 złotych. Bilety będą do nabycia w kasach stadionu w dniu zawodów.
Zobacz także: Żużel. PGE Ekstraliga. Oceniamy drużyny po sezonie. MRGARDEN GKM Grudziądz. Skończyło się jak zwykle

ZOBACZ WIDEO: Kibice Get Well opluli wychowanka. On sam mówi, że popełnił błąd

Źródło artykułu: