Pierwsze spotkanie odbyło się w czerwcu, a kolejne we wrześniu. W trakcie przerwy pomiędzy sezonami ma dojść do kolejnych rozmów. Wciąż bowiem do ustalenia pozostało wiele kwestii.
- W środowisku pojawiło się sporo niespójnych informacji. Rozmowy na razie są w toku, żadne decyzje jeszcze nie zapadły, ani z jednej, ani z drugiej strony. Dyskusja toczy się w przyjacielskiej atmosferze, każdemu zależy na tym, aby wypracować jak najkorzystniejszy kompromis dla obu stron. Rozsiewanie plotek niepotrzebnie stwarza negatywną atmosferę wokół toczącej się dyskusji - powiedział prezes AKŻ Speedway Ostrów, Cezary Kozanecki w rozmowie z WP SportoweFakty, uczestnik spotkań z PZM.
Czytaj także: Eurosport przejął prawa do Premiership i Championship. To jednak nie koniec
Padła propozycja, aby amatorzy od przyszłego sezonu podchodzili do egzaminu na licencję, nie wiadomo jednak, w jakiej formie miałoby do tego dojść (w tej kwestii PZM jest gotowy na ustępstwa), ani jakie wiązałyby się z tym koszty. Również cena ubezpieczenia nie jest znana, bowiem do tej pory PZM nie ubezpieczał żużlowców-amatorów.
ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy
- Ucieszyliśmy się z zainteresowania ze strony PZM, dlatego chętnie przystąpiliśmy do rozmów. Na pewno pozwoliłoby to zniwelować wszelkie sporne sytuacje, do których dochodziło podczas dotychczasowych treningów punktowanych i pikników żużlowych - dodał prezes Chóragan Riders Zielona Góra, Andrzej Wnęk.
Ze strony żużlowców-amatorów padła propozycja, aby można było licencję wykupić, tak jak wygląda to za granicą. - Zarówno z jednej, jak i drugiej strony widać chęć porozumienia. Warto podkreślić, że kwestia egzaminu dotyczy wyłącznie zawodów, treningi będą mogły odbywać się tak jak do tej pory - skomentował Wnęk.
Czytaj także: Kolejny milowy krok do budowy żużla w Przemyślu. Żużlowcy trenowali na stadionie Polonii (wideo)
- Od samego początku rozmów podnoszone są kwestie bezpieczeństwa osób startujących w rywalizacji żużlowców-amatorów. Niezwykle istotna jest także odpowiedzialność za wydarzenia na torze podczas turniejów. Stawiamy bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, dlatego te rozmowy są dla nas ważne. Każdy, kto organizował tego typu zawody, wie, jakie to niesie z sobą zagrożenia. Wspólnie wypracowany regulamin zapewne rozwiązałby wiele spornych sytuacji - powiedział Cezary Kozanecki.
Przedstawiciele klubów amatorskich obecnych na spotkaniach z PZM podkreślają, że rozmowy wciąż są w toku i w dalszym ciągu nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje w tej kwestii.
Wiadomo także, że w przyszłym sezonie nie będzie przeprowadzony cykl Kaczmarek Electric Speedway Cup, który rozgrywany był przez ostatnie dwa lata na torach w Polsce, Niemczech oraz Czechach. Z kolei 7 grudnia odbędzie się III edycja Balu Żużlowców-Amatorów w Rzgowie k. Łodzi.