Żużel. Patryk Rolnicki miał na stole ciekawe oferty. Przekonał go plan odbudowy rzeszowskiego żużla

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Patryk Rolnicki.
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Patryk Rolnicki.

Patryk Rolnicki chce mieć gładkie wejście do dorosłego żużla, dlatego podpisał kontrakt z RzTŻ Rzeszów. - Miałem wiele innych ofert, ale przekonał mnie plan odbudowy rzeszowskiego żużla - powiedział nam zawodnik.

Przejście do grona seniorów nigdy nie jest proste. Patryk Rolnicki ostatni rok w roli młodzieżowca spędził w MRGARDEN GKM-ie Grudziądz. Bardzo szybko odniósł poważną kontuzję i nie mógł w pełni pokazać swojego potencjału. Podpisanie kontraktu w 2. Lidze Żużlowej było więc rozsądnym posunięciem.

- Podpisałem kontrakt w Rzeszowie i bardzo cieszę się z tego powodu. Miałem wiele innych ofert, nawet z Nice 1. Ligi Żużlowej. Nie będę ukrywać, że rozmawiałem z innymi klubami, lecz działacze przedstawili mi plan działania i odbudowy rzeszowskiego żużla. Przekonało mnie to. Następny sezon będzie dla mnie pierwszym w roli seniora, więc przejście powinno być gładkie. Razem z tatą i mechanikiem stwierdziliśmy, że to najlepsza opcja - skomentował Rolnicki w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zobacz także: Żużel. Marcin Kościelski: Trener Staszewski nie chciał zrobić mi krzywdy. Siedzenie na ławce mija się z celem (wywiad)

21-latek w poprzednim sezonie występował również jako "gość" w Wilkach Krosno. Zdobywał pokaźne zdobycze punktowe, więc RzTŻ Rzeszów może mieć z niego pociechę. - Nie wiem jak to będzie. Mam jednak swoje cele, jeśli chodzi o jazdę w Polsce. Nie chcę ich zdradzać, ale są ambitne. Wierzę, że wszystko pójdzie po mojej myśli - przyznał.

ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm

Brakuje wielkich nazwisk w składzie rzeszowian. - Myślę, że drużyna została fajnie zbudowana. Nie ma gwiazd, ale znalazło się miejsce dla młodych i walecznych zawodników. Jestem tego dobrym przykładem. Niektórzy mają wiele do udowodnienia i to nie tylko sobie - dodał wychowanek klubu z Tarnowa.

Miejsce w fazie play-off wydaje się realnym celem. - Działacze w Rzeszowie wypowiadają się bardzo ostrożnie na ten temat. To pierwszy rok działalności nowego stowarzyszenia. Mamy spokojnie jechać, bez żadnej presji. Razem z chłopakami myślimy nad pierwszą czwórką i zrobimy wszystko, aby tam się znaleźć. Liga wszystko zweryfikuje - stwierdził.

Zobacz takżeŻużel. Wadim Tarasienko jeszcze nigdy tego nie doświadczył. Chce awansować z Wilkami Krosno do Nice 1.LŻ

Świeżo upieczony senior spotka w drużynie wielu znajomych. - Nie znam się tylko z Kennethem Hansenem, ale na pewno to nadrobimy. Mam za to dobry kontakt z Patrickiem, razem jeździliśmy w Krośnie. Pana Staszka Burzę znam od dawna. Poznaliśmy się, gdy byłem jeszcze w szkółce. Często widuje się z Edkiem Mazurem. Razem mieszkamy w Tarnowie, więc to naturalne - podsumował Rolnicki.

Źródło artykułu: