Wprawdzie Apator Toruń w tym sezonie transferowym odpalił już największe petardy i informował o sprowadzeniu m.in. Adriana Miedzińskiego, Wiktora Kułakowa czy Tobiasza Musielaka, ale przygotował też niespodziankę dla kibiców na zakończenie okienka.
W czwartek oficjalnie poinformowano o podpisaniu umowy z Matiasem Nielsenem. Kontrakt 21-latka traktowany jest jako inwestycja w przyszłość, bo Duńczyk ma mieć papiery na jazdę. W przyszłym sezonie będzie mógł zajmować w składzie pozycję 8/16 i pełnić rolę rezerwowego.
Czytaj także: Eurosport Events chce przejąć żużel
O tym, że Nielsen zwiążę się umową z toruńskim klubem informowaliśmy już wcześniej (czytaj więcej o tym TUTAJ). Zawodnik z kraju Hamleta miał do siebie przekonać działaczy m.in. dobrymi występami w Nice Cup.
Celem torunian na sezon 2020 jest wygranie rozgrywek Nice 1.LŻ i szybki powrót do PGE Ekstraligi. Biorąc pod uwagę skład zbudowany przez Apatora, w tej chwili "Anioły" wydają się być głównym kandydatem do awansu.
Czytaj także: Greg Hancock ma z kogo czerpać wzorce
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zszokował kibiców. "Lekarz w Polsce widząc moją nogę zbladł"