Zarząd Polonii Piła właśnie wystosował oświadczenie, w którym wyjaśnił powody podjęcia takiej decyzji. Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Klub nie mógł liczyć na zadowalające pieniądze z miasta, więc niemożliwe było spłacenie długów wygenerowanych przez poprzedni zarząd stowarzyszenia.
Znaczna część zobowiązań została co prawda spłacona, ale skala pozostałych uniemożliwiła stabilne funkcjonowanie. Obecne przychody nie były najwyższe i to wszystko doprowadziło do wycofania się pilan z 2. Ligi Żużlowej.
Zobacz także: Żużel. Transfery. Hity i kity. Pedersen się śmieje. Zamienił stryjek siekierkę na kijek
W oświadczeniu czytamy, że w przeszłości wielokrotnie zaciągano zobowiązania bez realnego pokrycia. Z tego powodu pokrzywdzeni byli zawodnicy, kibice, sponsorzy, a marka klubu traciła na wiarygodności. Obecny zarząd nie zamierza popełniać takich błędów.
Decyzja jest bolesna, ale przynajmniej daje szansę na to, aby w dłuższej perspektywie nastąpiło nowe otwarcie. Jazda na siłę w następnych rozgrywkach mijałaby się kompletnie z celem. Żużel w ligowym wydaniu może wrócić do Piły w ciągu następnych lat. Zarząd wierzy, że niedługo nadejdzie lepszy czas dla Polonii.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bartosz Zmarzlik o sukcesie, drodze do złota i marzeniach, które się spełniają
Euro Finannce Polonia Piła dojechała do mety poprzedniego sezonu na piątej pozycji w najniższej klasie rozgrywkowej. Klubowi nie przeszkodziły różne trudności i przeciwności losu. Dalsze fukcjonowanie nie ma jednak najmniejszego sensu.
Zobacz także: Żużel. Z zachodu wieje wiatr zmian. Młoda Niemka może zawojować 2. ligę