Żużel. Apator Toruń. Gwiazdorski skład z testem dla młodzieży i trenera (analiza)

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jack Holder i Chris Holder
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jack Holder i Chris Holder

Oceniamy siłę składu Apatora Toruń przed sezonem 2020. Spadkowicz z PGE Ekstraligi zbudował niezwykle silny zestaw seniorów, który już sam mianuje drużynę do głównego faworyta Nice 1.LŻ. Największy test czeka juniorów i nowego trenera.

CZYTAJ WIĘCEJ: To było okienko głośnych powrotów. Sprawdź!

Oceniamy siłę Apatora Toruń przed sezonem 2020 w Nice 1. Lidze Żużlowej (skala 1-6).

***

SENIORZY KRAJOWI

O tym co potrafi na pierwszoligowym froncie Tobiasz Musielak, mogliśmy przekonać się w ostatnim sezonie. Po kompletnie nieudanym pobycie w 2018 roku w Częstochowie podjął racjonalną decyzję o zejściu poziom niżej. Plan się powiódł, bo leszczynianin odzyskał radość z jazdy i okazał się liderem Orzeł Łódź. I to pomimo groźnej kontuzji odniesionej w połowie sezonu. Musielak tym razem trafił do zespołu, gdzie jasnych postaci będzie wokół niego znacznie więcej i gdzie liderem raczej nie będzie. Może to nieść za sobą nieco więcej spokoju, gdy będzie na niego zwróconych mniej par oczu.

Do macierzy powrócił Adrian Miedziński, który utworzy z Musielakiem bardzo silny duet krajowych seniorów. Wychowanek Apatora (startował w domu w latach 2002-2017) zadebiutuje w pierwszej lidze. Umiejętności i doświadczenie z pewnością powinny się na tym szczeblu rzucać w oczy, a wyniki być wreszcie zadowalające. Po minionym sezonie Miedziński na pewno jest głodny częstszej jazdy na miejscach pierwszym i drugim niż na trzecim i czwartym.

Ocena 5.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bartosz Zmarzlik o sukcesie, drodze do złota i marzeniach, które się spełniają

SENIORZY ZAGRANICZNI

Zdecydowaliśmy się dać najwyższą ocenę z przyjętej skali. Stawiamy na maksymalną notę, bazując na wynikach z tego roku Wiktora Kułakowa, doświadczeniu i spodziewanej prezentowanej dużej klasie na tle pierwszoligowych rywali Chrisa Holdera, wciąż będącego na dorobku Jacka Holdera i potencjale wszystkich pozostałych stranieri z innych drużyn. "Na papierze" Apator dysponuje najsilniejszym jak na warunki Nice 1.LŻ zestawem obcokrajowców.

Przede wszystkim górować powinien on na Motoarenie, gdzie w PGE Ekstralidze starszy z australijskich braci z reguły nie zawodził i często pokonywał najlepszych na świecie, a młodszy również zaliczał udane spotkania. Kułakow przy odpowiednio dostrojonym sprzęcie (spod ręki Ryszarda Kowalskiego) - co wyróżniało go na długim torze w Tarnowie - i podtrzymaniu pewności siebie na krótszym i technicznym owalu też nie powinien notować wpadek, a na wyjazdach korzystać z tego, co wypracował w 2019 roku.

Ocena 6.

JUNIORZY

Pewniakiem do jazdy jest Igor Kopeć-Sobczyński z bagażem czterech pełnych sezonów spędzonych w elicie. Ze słabymi wynikami, lecz na poziomie Nice 1.LŻ niewątpliwie należy spodziewać się lepszych liczb i być może, wreszcie, większego zdecydowania w swoich poczynaniach. To byłoby kolejnym atutem dla całego i tak już silnego toruńskiego zespołu. Pytanie brzmi natomiast: kto miałby partnerować Kopciowi-Sobczyńskiemu.

Apator wciąż walczy, by ściągnąć Michała Curzytka wraz z młodszym bratem. Jednego i drugiego dobrze zna trener Tomasz Bajerski. Negocjacje trwają, choć nie wszyscy są do tego pomysłu przekonani, marząc wreszcie o wychowaniu miejscowego juniora, który w przyszłości robiłby różnicę. Dodajmy bowiem, że w kolejce do składu jest grupa wychowanków i pozyskany przed rokiem Kamil Kiełbasa. Nota wyższej niż trzy dać więc nie możemy, bo na tle rywali z Daugavpils i Tarnowa torunianie dysponują słabszą młodzieżą.

Ocena 3.

CZYTAJ WIĘCEJ: Hity i kity. Lokomotiv bez lokomotyw. Łotysze będą mieć problemy

REZERWOWY do 23 lat

Nowy trener przekonuje, że podstawowa piątka seniorów nie musi martwić się o miejsce w meczowym składzie. To daje komfort pracy i samej jazdy. Medal ma jednak zawsze dwie strony i - odpukać - urazy z pewnością zachwiałyby siłą Aniołów. Niedoświadczony w naszym kraju Ryan Douglas może wskoczyć tylko do składu pod którąś z pozycji 1-5, z kolei na ósemce można wstawić któregoś z młodszych żółtodziobów: Matiasa Nielsena lub Petra Chlupaca.

Gdyby do Torunia ostatecznie trafili Curzytkowie łatwiej byłoby natomiast o dokooptowanie składu trzeciego krajowego juniora, by zwiększyć wachlarz możliwości w tej formacji i tutaj ewentualnie od czasu do czasu móc rotować w programie zawodów. Dodajmy jednak, że przymusu przystępowania do spotkania w ośmiu nie ma.

Ocena 2.

TRENER

Trzy lata niełatwej pracy w drugoligowym PSŻ-cie Poznań, gdzie tamtejszy zespół kończył rywalizację kolejno na miejscach: 4., 5., 2., niewątpliwie były dla Tomasza Bajerskiego świetną szkołą i otrzaskaniem się z rolą trenera-menadżera. Robota z dala od blasku fleszy, z zawodnikami zarówno doświadczonymi, jak i aspirującymi do sukcesów (tutaj owocna współpraca z Davidem Bellego), czy bardzo młodymi, jak wspomniani Curzytkowie.

W Toruniu zmierzy się pierwszy raz z rolą głównego faworyta do końcowego triumfu i od razu też na wyższym poziomie ligowym. Obok pewnej presji wyniku dojdą (przynajmniej z początku) emocje związane z powrotem do klubu, gdzie przed laty osiągał sukcesy jako zawodnik. W Apatorze Bajerski z miejsca ma stworzone dobre warunki do pracy. Złośliwi powiedzieliby, że ma więcej do stracenia niż do zyskania, ale fachowcem już jest dobrym, a będzie tylko lepszym. Za danie szansy 44-latkowi można chwalić sterników już teraz.

Ocena 4.

Źródło artykułu: