Żużel. Jan Krzystyniak. Na pełnym gazie: Zmiany dla zmian. Nie wierzę w nowe Grand Prix (felieton)
Grand Prix zyska nowego promotora. Nie wiążę z tym jednak większych nadziei. Popularyzacja żużla w Azji czy Ameryce Południowej z góry jest skazana na niepowodzenie. Będziemy oglądać to, co poznaliśmy do tej pory.Zwróciłbym uwagę chociażby na Amerykę Południową, bo tam przecież jest żużel. Mamy tory w Argentynie. Sam znam zawodników, którzy się tam wybierali i jeździli w przerwach między sezonami. Nie wierzę jednak w to, że ktoś będzie tak hojny i wyciągnie rękę w kierunku Argentyńczyków i będzie tam organizować mistrzostwa świata.
Czytaj także: Optymistyczny wpis Grega Hancocka. Poprawia się stan jego małżonki
Tak naprawdę obawiam się, że zmiana z BSI na Eurosport Events niczemu nie służy. Nie spopularyzujemy nagle dyscypliny na innych kontynentach, skoro nie zrobiliśmy tego przez dziesiątki lat.
ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy
Słyszę, że nowemu promotorowi ma pomagać polskie One Sport. Tylko czy oni są w stanie wymyślić coś nowego? Nie widzę rozwiązań, które diametralnie coś by zmieniły. To trochę jak z nową tabelą biegową PGE Ekstraligi, którą wprowadzono na otarcie łez zawodników, którzy narzekali, że muszą startować z zewnętrznych pól startowych. Zmiany dla zmian. A skończy się tym, że niektórym zawodnikom przestawi się numery i tyle będzie z rewolucji.
Jestem jednak ciekaw, co nowy promotor zrobi z torami jednodniowymi. Nie ukrywam, że nie jestem ich zwolennikiem. Ostatnio widzieliśmy odejście od tego typu nawierzchni. W kalendarzu zostały tylko Cardiff i Warszawa, jeśli chodzi o tory czasowe.
Czytaj także: Betard Sparta chce braci Curzytków
Czy Eurosport Events postawi na wielkie areny w większym stopniu? Nie wiem. Na pewno żużel na takich jednodniowych torach jest inny. Wydaje mi się, że zawodnicy też wolą sytuację, gdy znają tor i mają obeznanie. Na tymczasowych obiektach decyduje przypadek, więc nie jest za ciekawie.
Znam jednak kogoś, kto na pewno nie będzie zadowolony ze zmiany promotora. To Ole Olsen. Duńczykowi koniec współpracy z BSI na pewno nie będzie na rękę, biorąc pod uwagę, że miał monopol na przygotowywanie torów. Teraz to się skończy. Wszystko wskazuje na to, że zostanie pozbawiony pracy.
-
kompozytor Zgłoś komentarz
Janek Kretyn Krzystyniak znowu zaszczekał. Kiedy ten kundel przestanie wyc i wygłaszczać swoje chore poglądy na temat żuzla? -
Tomek B. Zgłoś komentarz
Janek to mam wrażenie że ciągle jest na pełnym gazie... -
HR_Sparta Zgłoś komentarz
"gwinciarze" mają problem. Jak nie dopasują ustawień silnika, z odkręconą do końca manetką, do warunków torowych, to ciężko im wygrać. Jeżeli tor nie jest jednakowy na całej długości (a jednodniowe praktycznie zawsze takie są) to mają pozamiatane. W takim wypadku słynne zawołanie trenera Cieślaka "trzymaj łychę" nie działa. Trzeba to robić z głową. Właśnie tacy myślący zawodnicy powinni wygrywać. Tak poza tym, to Japończycy mogliby wejść w ten sport, tylko ktoś musi im go sprzedać. Discovery ma większe możliwości. Kasę mają, warunki fizyczne też, a jak się za coś wezmą robią to dobrze. Przykładem są np. skoki narciarskie. -
neotom Zgłoś komentarz
Trzeba robić tory do walki. Po drugie zdecydowanie zmienić system GP. Podam przykład: w trzech biegach zawodnik ma 0,1,1 i może nadal wygrać GP. Proponuję stworzyć system, który obowiązywał kilkanaście lat temu, kto oglądał to pamięta. Następne: skrócić przerwy między biegami i często bezsensowne równania toru. Pokazywanie GP w płatnych kanałach premium także nie zwiększa oglądalności. To tego można pokazywać transmisje z treningów z wywiadami z zawodnikami, wtedy można liczyć na dłuższe rozmowy. I jeszcze dużo, dużo więcej. -
Franek Dolas Zgłoś komentarz
się człowieku. Żużla nie potrzeba ciągle zmieniać . Tak robią np. w F1 i co wychodzi na dobre? Jeśli chodzi o tę sferę to potrzeba wrócić do normalności. Do wypracowanych i uargumentowanych reguł a nie robić zmiany dla zmiany i jeszcze kompletnie bez sensu jak ostatnio zrobiło BSI. Atrakcyjność żużla polega na tym że ma być walka w każdym biegu czyli każdy bieg jest ważny a promotor ma tę walkę pokazywać wszędzie gdzie się da. Pokazywanie żużla nie spowoduje że stanie się nawet w kilka lat tak popularny jak inne dyscypliny cieszące się największa popularnością , ale trzeba od czegoś zacząć. Jeszcze raz powtarzam promowanie żużla nie polega na jego pseudouatrakcyjnianiu !!! Promowanie polega na jego powszechnym pokazywaniu. Najbardziej eksponowane powinny być GP w Warszawie czy Cardiff bo to jest opakowanie "premium" To jest pokazywanie od najlepszej strony. Myślę że gdyby GP Niemiec było na którymś z nowoczesnych stadionów to polscy kibice spokojnie by taki stadion zapełnili .Świata nie zainteresuje się żużlem jak będzie się pokazywać go jako piknik na trawce. A takie BSI czyli coś dla ubogich to patrzy tylko przez pryzmat tego żeby nie stracić. Czyli po taniości ( patrz. premie dla zawodników , i stadiony po za Polską i Cardiff.) Wydoić Polaków bo bez nich to BSI już dawno poszła by z torbami. Trzeba myśleć innymi kategoriami niż centusie. Kto na świecie zna BSI? A kto na świecie zna Discovery /Eurosport ? To jest marka , to jest pozycja której już na starcie jest łatwiej( bo ma pieniądze i jest wiarygodnym partnerem dla firm całego świata które bez wahania do nich przyjdą). Kto z poważnego zachodu zapuka do BSI? Kto się zainteresuje tym co oni tam robią? A kto zainteresuje się tym co robi Discovery? Oczywiście wszystko da się zrobić bardzo dobrze i wszystko da się schrzanić ale trzeba mieć nadzieję że przyłożą się by pokazywać GP w atrakcyjny sposób od strony kamery/technicznie. Ps dla mnie naturalną koleją rzeczy jest aby Discovery pomyślało aby pokazywać EL i na to czekam. Przynajmniej Finały DMP dlaczego ? Bo to jest opakowanie premium czyli najlepszy produkt który należy pokazywać jeśli chce się kogoś żużlem zainteresować. -
leonidaswro Zgłoś komentarz
liczyć. -
ADASOS Zgłoś komentarz
uczestników. W 2021r. powinni postanowić ,że do SGP wchodzi 6 najlepszych z SEC i nie robić żadnych innych eliminacji. Do tego 10 z 2021 r i 3 dzikusy. Koniecznie zatrudnić Dryłę i na początek wystarczy. -
Pinio70 Zgłoś komentarz
relacje i komentarz z SGP i z SEC, to sorry, ale Eurosport wypadł blado. Relacje w Canal+ były naprawdę na wysokim poziomie i nawet w "kurnikach" typu Vojens do złudzenia przypominało to jak wielkie sportowe wydarzenie. Przy SEC jakoś to w Eurosporcie wyglądało przaśnie, a poza tym komentarz był tragiczny, jakby dyletanci dorwali się do mikrofonów. Pamiętam jak komentator zaliczył Lebiediewa do Słowian. Takich i innych wpadek było zdecydowanie więcej. Poza tym nie potrafili przekazać emocji tak, jak chociażby redaktor Dryła. Może jakiś transfer dziennikarski? Dużo pracy przed Eurosportem. Plusem natomiast dużym jest to, że Eurosport to otwarta telewizja i rzesza oglądaczy będzie wiele większa. Kibicuję i trzymam kciuki za nowych zarządzających cyklem.