Żużel. Madsen wyciągnął druty z kolana i odwiedził prezesa Świącika. Kłopotu Włókniarz mieć nie będzie

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Leon Madsen

Kibice martwią się o zdrowie Leona Madsena. Zawodnik w ostatnim czasie przeszedł dwa zabiegi. Zdjęcia z klinik, które wrzuca w mediach społecznościowych, rodzą plotki, ze sezon 2020 Duńczyk może mieć z głowy.

- Wiem, słyszałem i czytałem, że nasi kibice niepokoją się zdrowiem Madsena - mówi nam prezes Włókniarza, Michał Świącik. - Od razu mogę ich uspokoić, że niepotrzebnie. Leon odwiedził mnie w środę z narzeczoną Magdą Bradtke. Normalnie rusza nogami, rękami, nic złego się nie dzieje.

Prezes wyjaśnia, że Leon Madsen nie robił zabiegów ratujących zdrowie, lecz takie, które usuwały dyskomfort, jaki czuł w trakcie jazdy. - Teraz miał zabieg kolana, z którego musiał wyjąć druty. To stara sprawa. W sezonie 2019, po kraksie na torze w Częstochowie, gdzie skręcił kostkę, te druty coś tam naruszyły i dokuczał mu ból. Po zabiegu wszystko jednak wróciło do normy. Przejechał długą drogę z Gdańska do Poznania, na nic się nie skarżył - opowiada Świącik.

Zobacz również: Gruntowny remont w Częstochowie. Włókniarz nie szczędzi pieniędzy

Dlaczego więc kibice piszą o poważnych problemach neurochirurgicznych i o tym, że z Leonem może być kiepsko? - To pewnie ma związek z poprzednim zabiegiem. Czuł ucisk kręgowy. Pół sezonu z tym jeździł, ale z góry było wiadomo, że w trakcie przerwy weźmie się za to. Tak zrobił. Trudno jednak mówić, że to były poważne kłopoty. Bardziej chodziło o pozbycie się dyskomfortu - komentuje działacz.

Na razie w częstochowskim klubie nie mówi się o tym, że Madsen będzie miał trudności z odpowiednim przygotowaniem do sezonu. Za chwilę będzie mógł się w pełni skoncentrować na przygotowaniach.

Czytaj także: Unia z Włókniarzem w finale. Motor ze Spartą o brąz

ZOBACZ WIDEO #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Źródło artykułu: