To był jeden z najciekawszych ruchów na transferowej giełdzie. Piotr Żyto, który wprowadził PGG ROW Rybnik do PGE Ekstraligi, zdecydował się na zmianę pracodawcy i dołączył do Stelmet Falubazu Zielona Góra, gdzie zwolniło się miejsce na stanowisku menedżera po zwolnieniu Adama Skórnickiego.
Na stare śmieci Żyto wróci bardzo szybko, bo już w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi 2020. Wtedy to PGG ROW podejmie Stelmet Falubaz. - Wiem, że już mówi się o podtekstach związanych z moją osobą, ale ja się tym nie przejmuję. Będzie to dla mnie taki sam mecz, jak każdy inny w sezonie 2020 - zapewnia Żyto w rozmowie z Falubaz.com.
Inauguracja nowego sezonu w Rybniku zapowiada się ekscytująco. Na teraz trudno wskazać faworyta tego spotkania, tym bardziej, że pierwsze kolejki lubią przecież niespodzianki.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski powinien wrócić do Polski i powiedzieć "Teraz ja wam pokażę jak się szkoli"
- Rozpoczynamy sezon od trudnego rywala, ale zrobimy wszystko, aby była to inauguracja zwycięska. Mecze z beniaminkiem na początku sezonu są zawsze ciężkie, bowiem te drużyny bardzo chcą wygrać i są dodatkowo zmobilizowane - stwierdza Żyto.
- My skupiamy się jednak na sobie. Chcemy dobrze przygotować się do sezonu niezależnie od rywala i tego czy pojedziemy na własnym torze, czy na wyjeździe - dodaje trener Stelmet Falubazu.
Mecz PGG ROW Rybnik - Stelmet Falubaz Zielona Góra zaplanowano na 5 kwietnia.
Zobacz też:
Żużel. Senator milioner. Budował sukcesy Falubazu, a dziś jest w klubie persona non grata
Żużel. Ekspert przewiduje niespodziankę. PGG ROW Rybnik może wygrać! Stelmet Falubaz rozpocznie sezon od dwóch porażek?