Temat kultowego już garażu wiceprezesa Waldemara Górskiego pojawił się pierwszy raz podczas wizyty w studiu Eleven Sports Grzegorza Walaska. Wówczas doświadczony żużlowiec Arged Malesa TŻ Ostrovia zdradził Anicie Mazur, że w Ostrowie jest takie jedno miejsce, w którym zawodnicy lubią spędzać czas przed meczami.
- Czy właśnie w garażu wiceprezesa trwały negocjacje z żużlowcami? - pytała Anita Mazur podczas prezentacji Ostrovii Waldemara Górskiego. - Same negocjacje może nie, ale na pewno tam tworzyły się zalążki nowych kontraktów - odpowiedział z uśmiechem wiceprezes.
- Dobra atmosfera, zarząd, kibice, sponsorzy - to wszystko nam się fajnie zgrało i może stąd nasze wyniki - mówi Tomasz Gapiński, który zapytany o to jak się robi tą atmosferę, odpowiada bez namysłu.
ZOBACZ WIDEO #MagazynBezHamulców: Gorąca linia Ostafińskiego z Kryjomem. Co ma Pawlicki do Zmarzlika
- Nie wiem, może tam w garażu u wiceprezesa Waldemara Górskiego jest klucz do tej atmosfery. Spotykamy się, rozmawiamy, wychodzimy całą drużyną, a nie osobno, tak jak chociażby w sobotę przed prezentacją. Posiedzieliśmy, pośmialiśmy się. Wkład w tą dobrą atmosferę mamy wszyscy. Świetnie się znamy, kumplujemy i będziemy starać się, żeby było to także widoczne na torze - zapewnia Gapiński.
W Ostrowie zbudowano doświadczony skład, co niektórzy kwestionują, że nie jest to perspektywiczna drużyna. (Więcej o tym TUTAJ) Właśnie jednak dobry kontakt zarządu, trenera i żużlowców, którzy są w zbliżonym do siebie wieku, jest kluczem do sukcesów, a słynny garaż wiceprezesa Górskiego miejscem, które integruje drużynę.
Zobacz także: Co kluby przygotowały na święta?