Żużel. Zawodnicy nie potrzebują rarytasów do integracji. W Stali trener nagrywał z zawodnikami piosenki

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Szymon Woźniak
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Szymon Woźniak

Pracowity weekend za zawodnikami gorzowskiej Stali. Prezentacja drużyny, spotkanie ze sponsorami, a do tego akcje marketingowe. - Jest intensywnie, ale to też część naszej pracy - mówił Szymon Woźniak.

Żużlowcy truly.work Stali Gorzów spędzili bardzo intensywny weekend. Zawodnicy najpierw zaprezentowali się kibicom w galerii handlowej, dzień później spotkali się ze sponsorami, aby podziękować za wsparcie za poprzedni sezon, a także porozmawiać o przyszłości. Między tymi spotkaniami odbywały się także akcje marketingowe, m.in. nagrywanie świątecznych piosenek w wykonaniu Stanisława Chomskiego i jego ekipy. Niewątpliwie był to także dodatkowy czas na integrację drużyny.

Zobacz także: Wróci temat zagranicznego juniora. Młodzi Polacy są zbyt pazerni

- Bardzo intensywne dni i wieczory. Klub stara się maksymalnie wykorzystać naszą wspólną obecność w Gorzowie. To dobrze. Lepiej przyjechać na weekend i skumulować wszystko, dobrze zorganizować czasowo. Lepiej poświęcić dwa dni i załatwić kilka spraw na raz, niż krążyć. Jest intensywnie, ale to też część naszej pracy. Zdajemy sobie z tego sprawę i nie mamy z tym żadnego problemu - mówił Szymon Woźniak.

- Żużlowcy to tacy ludzie, którzy nie potrzebują jakichś rarytasów, żeby się integrować. Wystarczy chwila czasu wspólnie spędzona, jakieś żarty. Po tych dwóch dniach widać, że dobrze się dogadujemy. Zgrupowanie będzie dopełnieniem tej integracji - dodał.

Kibice najbardziej czekali na piątkową prezentację drużyny, o czym mogli przekonać się zawodnicy. - Z tego, co wiem, to prezentacja zespołu wróciła po kilku latach przerwy. Na pewno kibice zdążyli zatęsknić za prezentacją. Z tego, co było widać, to bardzo im się podobało. Sporo osób się zjawiło. Na pewno to fajny element zaspokojenia kibicowskiej ciekawości i tęsknoty za żużlem w okresie zimowym. Myślę, że ta tradycja od tego roku będzie kontynuowana - stwierdził Indywidualny Mistrz Polski z 2017 roku.

Zobacz także: Zakończenie sezonu Stali Gorzów (GALERIA)

Fani tęsknili za żużlowcami, a czy zawodnicy tęsknią już za jazdą na torze? Jak obecnie przebiegają przygotowania Szymona Woźniaka? - Zdążyłem już się stęsknić za speedwayem. O ile zima zwleka i nie zaatakowała, to jeszcze jest możliwość jazdy na motocrossie. Jakoś ten głód jazdy jest na bieżąco zaspakajany, ale zdecydowanie za żużlem już zdążyłem zatęsknić. Jak na razie trenuję na motocrossie mniej intensywnie. Obecnie skupiam się na treningach fizycznych. Pracuję kolejny rok z Łukaszem Rambalskim. Po pierwszej fazie efekty są bardzo dobre, wszystko idzie zgodnie z planem. Mniej więcej do końca pierwszej połowy lutego będziemy intensywnie trenowali fizycznie, a później już na pewno będę szukał do wyjazdu na motocross do cieplejszych krajów - odparł.

Zawodnicy gorzowskiej Stali jeszcze nie ustalili gdzie wyjadą na obóz przygotowawczy i jak on będzie wyglądał. Na razie są dwie koncepcje i trwają rozmowy. Nie wiadomo czy wygra wyjazd w góry i trening na nartach, czy jednak ucieczka do ciepłych krajów na rowery. - Bardzo lubię jeździć na nartach i na desce. Lubię górski klimat. Dla mnie taki wyjazd byłby przyjemny, ale rower i cieplejsze klimaty także mi odpowiadają. Jestem neutralny i zostawiam decyzję tym, którzy się bardziej ścierają - przyznał Woźniak.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Źródło artykułu: