Żużel. Najlepsza polska drużyna. Fogo Unia Leszno ligowym dominatorem

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Fogo Unia Leszno świętuje trzeci tytuł z rzędu
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Fogo Unia Leszno świętuje trzeci tytuł z rzędu

- Ich największym sukcesem było zbudowanie wrażenia, że są nie do pokonania - tłumaczył Krzysztof Cegielski fenomen Fogo Unii Leszno. Drużyna Piotra Barona w cuglach sięgnęła po trzecie z rzędu złoto, po raz kolejny przechodząc do historii.

Fogo Unia Leszno w pigułce:

Rok założenia: 1938
Medale DMP: 32 (17 złotych, 8 srebrnych, 7 brązowych)
W 2019 roku: złoto DMP, złoto IMP, złoto MPPK, złoto SK, srebro MIMP, srebro IMME

***

Historia ligowego ścigania w Lesznie sięga 1948 roku, kiedy powołano do życia rozgrywki. Tylko minimalnie lepszy był PKM Warszawa. Dalej nastąpiła niezwykła seria - leszczynianie aż sześć razy z rzędu zostawali mistrzami Polski (1949-1954). Łącznie Unia zwyciężyła w lidze 18-krotnie, ale tytuł z 1984 został odebrany decyzją PZM.

Na kolejny hat-trick nie trzeba było długo czekać - leszczynianie z Romanem Jankowskim na czele sięgnęli po trzy tytuły w latach 1987-1989. Przed sezonem 2019 stanęli przed ogromną szansą na powtórzenie tego wyczynu.

Czytaj także: Największe zaskoczenie sezonu. Motor Lublin wszedł z buta do PGE Ekstraligi. Szacunek dla prezesa

Już na otwarcie leszczynianie potwierdzili, że są drużyną kompletną, którą pokonać będzie piekielnie trudno. Podopieczni trenera Piotra Barona, osłabieni brakiem kontuzjowanego Jarosława Hampela, bez większego trudu pokonali Betard Spartę Wrocław. Ekipę Dariusza Śledzia przed kompromitacją uratował kapitalny występ Taia Woffindena.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

W następnych meczach zawodnicy Unii byli niczym trójgłowy smok, przeżuwający kolejne ofiary. Potwierdzeniem tego było chociażby spotkanie na torze w Częstochowie, gdzie forBET Włókniarz ledwo przekroczył granicę 30 punktów, a Emil Sajfutdinow wykonał akcję dziesięciolecia, jadąc po bandzie niczym w beczce śmierci.

Po łatwo wygranym sezonie nie brakowało głosów, że trener Piotr Baron stworzył potwora i rzeczywiście Fogo Unia Leszno była zespołem kompletnym - ze światowej klasy seniorami i kapitalnym duetem juniorskim.

Czytaj także: Lista wstydu Betard Sparty Wrocław. Oddanie Hampela było błędem. Dziury po Woźniaku ciągle nie udało się załatać

- Fogo Unia Leszno nie była dream teamem. Ich największym sukcesem było zbudowanie wrażenia, że są nie do pokonania - tłumaczył fenomen "Byków" Krzysztof Cegielski. W przyszłym sezonie leszczynianie w dalszym ciągu będą wymieniani w gronie faworytów do zdobycia mistrzostwa. Czwarte złoto jest w zasięgu, choć będzie piekielnie trudno.

Komentarze (13)
avatar
Gostyniak
29.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wzór do naśladowania, kapitalny zarząd i drużyna i idealna atmosfera. 
avatar
hoc
29.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszystko OK, ale dlaczego drużyna Barona? Może trzeba dołączyć Romana Jankesa i wielu wielu innych na czele z PREZIEM!!!!! 
avatar
robko
27.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na tą chwile to Unia Leszno jest tak silna, że 2020 nie widze drużyny która mogła by wygrać z nią, może to byc Częstochowa ale wątpie w to Leszno to potwór 
KACPER.UL.
27.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Innymi słowy bardzo rozumianymi choć są dziewczyny od przebierania się które czytają inaczej,miażdżymy.A,poza tym i tym razem wyścig kto pierwszy wyjedzie na tor jest już rozstrzygnięty na Bykó Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
26.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jest kasa w Lesznie .Mają skład osobowy bardzo silny .Dla tego są efekty.Miasto dba o stadion sponsorzy są jeszcze się szuka ,wszystko to daje efekty.