Żużel. Jak zastąpić legendę, którą chwalił sam Gollob? GKM myślał długo i posłuchał zawodników

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Piotr Szymko
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Piotr Szymko

Piotr Szymko będzie nadal toromistrzem MRGARDEN GKM-u. Do klubu trafił w sezonie 2019. Miniony sezon był czasem próby, która wypadła znakomicie. - Zawodnicy nalegali, żebyśmy go zatrzymali - mówią nam działacze.

[tag=868]

MRGARDEN GKM Grudziądz[/tag] bardzo starannie podchodził do wyboru nowego toromistrza. W klubie wszyscy pamiętają, jak wielką wartością dodaną dla zespołu był Jerzy Bałtrukowicz, który niedawno przegrał walkę z nowotworem. Poprzednika Piotra Szymko zachwalał sam Tomasz Gollob, który mówił, że to jeden z najlepszych fachowców, z jakim było mu dane pracować w trakcie swojej zawodowej kariery. To Bałtrukowicz szykował tor, na którym mistrz świata z 2010 roku zadziwiał całą Polskę. W Grudziądzu był ikoną znakomitego ścigania.

GKM za punkt honoru postawił sobie znalezienie godnego następcy. - To było dla nas wielkie wyzwanie i nie podjęliśmy tej decyzji w dzień czy dwa - mówi nam Zdzisław Cichoracki, członek rady nadzorczej MRGARDEN GKM-u. - Kandydatów było naprawdę wielu. Odbyliśmy wiele rozmów. Od początku powtarzaliśmy sobie, że wybór musi być dokładnie przemyślany, bo doskonale wiemy, że w naszym przypadku atut własnego toru ma wielką wagę - tłumaczy Cichoracki.

Zobacz także: Ranking atrakcyjności torów w PGE Ekstralidze. Zwycięzca mógł być tylko jeden!

Wybór padł na Piotra Szymkę, który w przeszłości pracował z powodzeniem jako trener w Wybrzeżu Gdańsk, Polonii Piła i Starcie Gniezno. Był także opiekunem kadry Polski w mini żużlu. GKM przekonał człowieka z ogromnym doświadczeniem, żeby zrezygnował z pracy trenerskiej i poświęcił się w stu procentach przygotowaniu toru. - Łatwo nie było, bo miał wiele innych propozycji - tłumaczy Cichoracki.

- Podpisanie z nim umowy było dla nas ważne ze względu na zawodników, którzy bardzo dobrze ocenili jego pracę w zeszłym roku. Tor, który szykował Piotr, bardzo im odpowiadał. Po drodze nie było żadnych wpadek. Wszystko było zawsze dopilnowane. W większości spotkań nasi żużlowcy mieli atut. Z Falubazem przegraliśmy i nie weszliśmy do play-off, ale to zupełnie inna historia - podkreśla Cichoracki.

Zobacz także: Łukasz Kuczera. Szpila tygodnia: Hamletyzowanie Rafała Karczmarza. Czas się określić (komentarz)

GKM zapewnia, że współpraca z Piotrem Szymko potrwa wiele lat. W klubie mówią nam, że nowy toromistrz podpisał wieloletnią umowę. Jak długą? Tego nie wiemy, ale on sam twierdzi, że najchętniej zostałby w Grudziądzu do emerytury.

ZOBACZ WIDEO Pol kontra Ostafiński! Robert Lewandowski czy Bartosz Zmarzlik? Kto powinien zostać sportowcem roku?

Komentarze (0)