Żużel. Marta Półtorak. Półtora okrążenia: To czas, aby TVP zainteresowało się żużlem w szerszym zakresie! (felieton)

Newspix / Piotr Charchula / Na zdjęciu: Marta Półtorak
Newspix / Piotr Charchula / Na zdjęciu: Marta Półtorak

To idealny moment, aby TVP zainteresowała się w szerszym zakresie żużlem. Wiem, że telewizje oglądają każdą złotówkę dwa razy, przeliczają popularność danej dyscypliny na słupki. No, ale jak nie teraz, to kiedy? - pisze Marta Półtorak.

"Półtora okrążenia" to cykl felietonów Marty Półtorak, byłej prezes Stali Rzeszów.

***

Nie wiem czy zwycięstwo Bartka Zmarzlika w plebiscycie na Najlepszego Sportowca Roku przełoży się na występy w reklamach. Na pewno jednak jego wartość urosła. Do tej pory było tak, że głównym ambasadorem polskiego żużla był Tomasz Gollob. Dużym problemem nie tylko dla Zmarzlika, ale i całej dyscypliny jest fakt, że telewizja publiczna praktycznie nie pokazuje czarnego sportu. Nie każdego też stać, aby kupić sobie dekoder i oglądać speedway w stacji zamkniętej.

CZYTAJ TAKŻE: Ostafiński: Kowalu, czy Ci nie żal

Rozpoznawalność Bartka niewątpliwie pójdzie w górę. Już samo pozostawienie za plecami Roberta Lewandowskiego będzie miało ogromny wydźwięk. Wygrać z człowiekiem, który w Polsce jest praktycznie w każdej lodówce i reprezentuje sport, do którego żużel nie ma podjazdu już zasługuje na wielkie słowa uznania.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Globalność i marka najlepszego polskiego piłkarza jest dla wszystkich nieosiągalna. Gdzie futbol, a gdzie żużel? To namacalny dowód, że siła kibica speedway'a jest nie mierzalna. Ogromną rolę odegrały media traktujące o żużlu. W ostatnich tygodniach ze zdwojoną mocą namawiały do głosowania na Zmarzlika robiąc fantastyczną robotę. Z dużą radością śledziłam i czytałam jak środowisko się zmobilizowało i szło razem pod rękę.

Nie zmarnujmy teraz tego potencjału. Może to idealny moment, aby TVP zainteresowała się w szerszym zakresie żużlem. Wiem, że telewizje oglądają każdą złotówkę dwa razy, przeliczają popularność danej dyscypliny na słupki. Liczą się cyferki. No, ale jak nie teraz, to kiedy?

CZYTAJ TAKŻE: Zmarzlik nie miał sobie równych. Zdobył wszystko

Nie sądzę żeby prezes Stali Gorzów już zaczął się martwić, co będzie za rok. Raczej nie myśli i chyba nie ma podstaw żeby się bać iż Bartek przyjdzie po sezonie i postawi zaporowe warunki. Z drugiej strony Zmarzlik jest w znakomitym położeniu. On sobie poradzi. W innych klubach będą się zabijać żeby mieć u siebie najlepszego żużlowca świata. Dla ośrodka, to przecież magnes i zachęta dla kibiców do przyjścia na stadion.

Źródło artykułu: