Żużel. Orzeł Łódź nie uwierzy swoim zawodnikom na słowo. Każdy musi pokazać, że kupił sprzęt

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: żużlowcy Orła Łódź
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: żużlowcy Orła Łódź

Nowe porządki w Orle Łódź. Witold Skrzydlewski wie, dlaczego drużyna spisała się tak słabo w sezonie 2019. - Zawodnicy nie byli przygotowani sprzętowo do sezonu. Teraz ten temat zostanie przypilnowany - zapewnia główny sponsor łódzkiego klubu.

Przypomnijmy, że w sezonie 2019 łódzki Orzeł wylądował w barażach o utrzymanie w pierwszej lidze. W rywalizacji z PSŻ-em Poznań drużyna Lecha Kędziory też miała duże problemy, ale ostatecznie uratowała ligowy byt. Teraz w Łodzi nikt nie wyobraża sobie powtórki z rozrywki. Przebudowany zespół ma jechać znacznie lepiej.

- Liczę, że tym razem nasi zawodnicy będą pokazywać łódzkim kibicom wartościowy żużel. Mam też nadzieję, że odrzucą na bok stare śpiewki i nie będziemy musieli już słuchać, że tor im nie pasuje. To źle brzmi, kiedy zestawi się to z drugą drużyną, która przyjeżdża do Łodzi i na nic nie narzeka - mówi nam Witold Skrzydlewski.

Zobacz także: Liga stadionów. Kibice Speed Car Motoru znowu pokazali moc. Lublin najlepszy w Polsce!

Główny sponsor Orła zapewnia, że wyciągnął już wnioski po sezonie 2019 i zna odpowiedź na pytanie, dlaczego drużyna jechała tak słabo. - Było słabo, bo zawodnicy nie przygotowali się sprzętowo do sezonu. Wielu myślało, że na tych słabych motocyklach można jeszcze jeździć. Tymczasem przyjeżdżali do nas żużlowcy, którzy zostawiali naszych tak daleko w tyle, że nie mogli nawet dymu powąchać - tłumaczy Skrzydlewski i dodaje, że takie podejście żużlowców to efekt złych nawyków.

- Stary tor Orła był specyficzny. Poza sprzętem liczyło się coś jeszcze. Na nowym obiekcie trzeba mieć szybkie motocykle. Tutaj nie da się pewnych braków zakamuflować. Mamy tor, który nikomu nie przeszkadza i sprzyja świetnemu ściganiu - podkreśla.

Zobacz także: Stal Gorzów podpisała umowę z wielkim koncernem! Magia Zmarzlika pomogła klubowi

Co zatem zamienia zmienić Orzeł, żeby w sezonie 2020 drużyna była przygotowana lepiej i wygrywała mecze? - Postawiliśmy wszystkim zawodnikom warunek. Każdy z nich musi zakupić jeden kompletny motocykl. To będzie przez nas bardzo dokładnie weryfikowane. Nie uwierzymy w nic na słowo, bo tak było przez ostatnich kilkanaście lat - podsumowuje główny sponsor łódzkiego klubu.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Komentarze (3)
avatar
AMON
9.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To dopiero teraz Pan Skrzydlewski zauważył że w współczesnym żużlu liczy się sprzęt ? U nas w Gnieźnie od reaktywacji ŻUŻLA w 2017 roku każdy zawodnik ma OBOWIAZEK rozliczenia się z klubem z p Czytaj całość
avatar
Kacperek
9.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie wiem tylko po jaką cholerę don Vito znów pozostawił w składzie tego emeryta Andersena i po co sięgnął po odpadki typu Łoktajew Jabłoński , jak chce osiągnąć jakiś Czytaj całość
avatar
intro
9.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
problemy orzeła? Prezes trener brak juniorów Zawodnikom jak płaci się za punkt, to sami dbają o sprzęt