Daniel Bewley w sezonie 2018 doznał poważnej kontuzji. Prawą nogę miał złamaną w 11 miejscach. Lekarze wsadzili mu pręt, a po kilku miesiącach rehabilitacji żużlowiec wrócił na tor. Szału nie było, w sezonie 2019 Bewley już nie był tak błyskotliwy, jak przed wypadkiem, bo w każdej stykowej sytuacji klapował gazem. O tym, że problem jest poważniejszy niż się wydawało, zawodnik dowiedział się, kiedy we wrześniu 2019 poszedł do lekarza, żeby wyjąć pręt. Wtedy miał usłyszeć, że nie można tego zrobić, bo dalej nie ma pełnego zrostu.
Feralna kraksa spowodowała u Bewleya ubytek kości. Jego prawa noga jest teraz krótsza niż przed wypadkiem o blisko 2 centymetry. Pręt wszystko stabilizuje, dzięki temu jako tako się porusza. Gdyby nie pręt, noga byłaby złamana. Lekarze, którzy oglądali Bewleya w Polsce, mówili, że potrzeba kilku lat, żeby jego prawa noga w pełni się odbudowała. Na pewno przydałoby się ostrzykiwanie kości komórkami macierzystymi. To mogłoby przyspieszyć wzrost, ale i w tym przypadku trudno spodziewać się cudu.
Czytaj także: ZKS Stal dogadała się ze Spartą w sprawie transferu Curzytków
Betard Sparta Wrocław nie będzie miała większego problemu z Bewleyem, jeśli Maksym Drabik nie zostanie zawieszony za złamanie procedury antydopingowej. W innym razie może być różnie. Raz, że Bewley nie jest gotowy do jazdy na 100 procent, a dwa, że duże obciążenia i jeszcze większa presja mogą mu tylko zaszkodzić. Ile wart jest Bewley, mogliśmy się przekonać patrząc na wyniki test-meczu Australia - Anglia. Szału w jego jeździe na torze w Pinjar Park nie było. Przegrał z jeżdżącym w wyższej kategorii wagowej Jasonem Crumpem, który zawodową karierę już dawno zakończył. Owszem, punktów trochę zdobył, ale na rozkładzie miał głównie mało znanych zawodników.
Nie wiemy, czy Sparta biorąc Bewleya, wiedziała o jego problemach. A nawet jeśli, to pewnie klub podjął ryzyko, bo nie było na rynku innych opcji. Wypada mieć nadzieję, że przez te trzy miesiące, które zostały do ligi, sytuacja Daniela znacząco się poprawi, że zrost będzie większy i mocniejszy.
Czytaj także: Apel do sygnalistów. Widziałeś wlew? Zgłoś to w POLADA
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce