Po dokonaniu zmiany formatu Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów na tapet wzięto indywidualne zmagania młodzieżowców.
Postanowiono, że wzorem turniejów Grand Prix, od sezonu 2020 w rywalizacji o tytuł najlepszego juniora globu punkty do klasyfikacji generalnej będą przyznawane na podstawie miejsce w poszczególnych turniejach.
Do tej pory żużlowcy do "generalki" zabierali ze sobą punkty wywalczone na torze. Zmiana tej zasady może mieć znaczny wpływ na losy rywalizacji o mistrzostwo świata.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Przeczytaj także: Szwecja w kryzysie. A jeszcze niedawno mieli tańszą wersję PGE Ekstraligi
Gdyby takie przepisy obowiązywały już w zeszłym roku, to złotego medalu nie zdobyłby Maksym Drabik. Tytuł wywalczyłby Gleb Czugunow, który wygrał aż dwa z trzech turniejów finałowych, drugi byłby Bartosz Smektała, a Drabik zająłby trzecie miejsce.
- Chodziło nam o porządek i sytuację podobną do tych w innych sportach, gdzie zwycięzca zawsze ma najwięcej punktów. To może przyciągnąć i utrzymać szerszą publikę do tego sportu - tłumaczył Armando Castagna, odpowiadający w FIM za żużel, gdy tę zmianę wprowadzono do cyklu Grand Prix.
Indywidualny Mistrz Świata Juniorów w 2020 roku ponownie zostanie wyłoniony po rozegraniu trzech turniejów finałowych. Na razie oficjalnie potwierdzona jest tylko lokalizacja decydujących zawodów, które tak jak w poprzednich latach odbędą się w Pardubicach (2 października) i zainaugurują wielki żużlowy weekend, podczas którego odbędą się także Zlata Stuha i Zlata Prilba.
Foto QUIZ: Powrót do przeszłości! Sprawdź, czy rozpoznasz tych zawodników
Uczestnicy finałów IMŚJ zostaną wyłonieni z trzech rund eliminacyjnych, które odbędą się na torach w Ludwigslust, Rydze i Manchesterze. Z każdych zawodów przepustkę uzyska czterech żużlowców. Następnie organizatorzy przyznają trzy stałe "dzikie karty" i jedną przejściową na każdy z finałów.