Żużel. Adrian Cyfer trafił w dziesiątkę czy popełnił błąd? Stare wygi mają mu pomóc

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Adrian Cyfer
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Adrian Cyfer

Adrian Cyfer potrzebuje regularnych występów. W listopadzie przystał na ofertę Arged Malesa TŻ Ostrovii - trafił w dziesiątkę czy popełnił błąd? Nie ma pewnego miejsca w składzie, ale stare wygi mają mu pomóc rozwinąć skrzydła.

Każdy żużlowiec szuka klubu, w którym ma szanse na regularne występy. Adrian Cyfer w poprzednich rozgrywkach zdobywał punkty dla Zdunek Wybrzeża, jednak w połowie sezonu wypadł ze składu i wrócił dopiero na samą końcówkę. - Nie był to najlepszy sezon w jego wykonaniu, ale pamiętajmy, że awansował do finału IMP. Pokazał, że stać go na dobry wynik. Nie mam wątpliwości, że powalczy o skład - mówi nam Piotr Szymko.

Arged Malesa TŻ Ostrovia ma pięciu doświadczonych seniorów. Formację uzupełnia Cyfer, który jest zdecydowanie najmłodszy. - Myślę, że bez problemu się zaadoptuje. Wszyscy się dobrze znają. Trener Staszewski zrobi wszystko, aby Adrian odnalazł swoje miejsce. Wydaje mi się, że sobie poradzi. Może być fajnym połączeniem tego doświadczenia i młodości. Wiele nauczy się od starszych kolegów. Czas pokaże, ale nie powinien mieć żadnych problemów - analizuje toromistrz MRGARDEN GKM-u.

Nasz rozmówca poznał wychowanka gorzowskiej Stali już wiele lat temu. - Nie mieliśmy okazji razem współpracować, lecz znamy się od dawna. Pamiętam, jak Adrian ścigał się jeszcze na minitorze, spotykaliśmy się przynajmniej kilka razy w miesiącu. Miałem przyjemność być na mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata na minitorze, poznałem jego rodziców - jest dobrym startowcem, trochę gorzej wygląda na dystansie - uważa.

W Ostrowie będzie miał się od kogo uczyć. - Przy tych starszych zawodnikach będzie mógł się dalej szkolić i osiągać lepsze rezultaty. Nauczy się jeszcze walki na całej szerokości toru - dobrze robi to Grzegorz Walasek czy też Tomasz Gapiński. Teraz dołączył jeszcze wspaniały startowiec, czyli Rafał Okoniewski. Myślę, że dokonał odpowiedniego wyboru. Życzę mu dalszego rozwoju - ocenia Szymko, który w przeszłości prowadził kilka drużyn.

W sporcie ważna jest cierpliwość. - Musi zdawać sobie sprawę, że wciąż jest młody i nadal może się rozwijać. Jak będzie dużo pracował, to pójdzie w dobrym kierunku. Nie wszystko można osiągnąć od razu. Chęć pokazania umiejętności czasami mogła go paraliżować - zauważa. - Nie jest na straconej pozycji. Starsi żużlowcy wydają się mocniejsi, ale jeżeli Adrian dopasuje motocykle, to powinien być równorzędnym konkurentem do miejsca w składzie. Mariusz dokona wyboru, kto jest lepszy i tyle - dodaje trener pochodzący z Gdańska.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Zawodnik pokazał ambicję. W 2. Lidze Żużlowej mógł liczyć na łatwą kasę. - Czy w II lidze są pieniążki, które pozwalają się utrzymać na żużlu? Powiem szczerze, że mam co do tego spore wątpliwości. Sprzęt wszędzie kosztuje tyle samo, a w najniższej klasie rozgrywkowej kluby płacą mniej. Zawsze mówiłem, że zawodnik startujący w II lidze musi pracować całą zimę, by zbudować budżet na sezon. Wiek tutaj nie ma żadnego znaczenia - tłumaczy.

Czy ostrowski tor będzie pasował Cyferowi? Sam dobry moment startowy nie wystarczy. - Zależy od tego, jak nawierzchnia zostanie przygotowana. Można tam fajnie powalczyć. Żużlowcy potrzebują szybkiego silnika, bo tor jest długi i szeroki. Techniczne przyblokowanie rywala nie wchodzi w grę. Pamiętam wspaniałe pojedynki Petera Karlssona, więc walki tam nie brakuje. Trzeba być naprawdę szybkim - podsumowuje Szymko.

Zobacz takżeŻużel. Jack Holder nie będzie już zjeżdżał z toru przed metą? Jacek Frątczak nie da sobie uciąć ręki za żadnego żużlowca
Zobacz także
Żużel. W młodym wieku trzeba jeździć regularnie. Oskar Bober niepotrzebnie został rezerwowym w PGE Ekstralidze?

Źródło artykułu: