Żużel. Raport z przygotowań. Zawodnik Startu wygrał prawo jazdy. Oskar Fajfer chce zrobić psikusa Apatorowi
Przygotowania Car Gwarant Startu Gniezno upływają pod znakiem radosnych nastrojów. Przy okazji obozu w Szczyrku dowiedzieliśmy się, że jeden z zawodników wygrał prawo jazdy w Laysach. Oskar Fajfer mówi natomiast, że chce zrobić psikusa Apatorowi.
Drużyna została już zaprezentowana. Nawet dwukrotnie. Najpierw gnieźnieńscy zawodnicy mieli spotkanie ze sponsorami, a następnie pokazali się na scenie przed kibicami. Podczas tego drugiego wydarzenia, działacze pochwalili się między innymi nowym kevlarem. Istotne było również to, że klub zatrzymał sponsora tytularnego pierwszej drużyny - firmę Car Gwarant.
Żużlowcy ekipy z pierwszej stolicy Polski przeszli już testy wydolnościowe. Pierwsze odbyły się na początku przygotowań. Kolejne wykonano natomiast całkiem niedawno, bo na początku marca. Celem takiego działania było oczywiście porównanie wyników i stwierdzenie, jak zawodnicy spędzają okres przygotowawczy. W klubie wielokrotnie zapewniano nas, że czerwono-czarni ostro szlifują formę.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w PolsceIstotnym punktem przygotowań żużlowców Startu jest obóz w Szczyrku, gdzie przebywają od 3 do 7 marca. To doskonała okazja na integrację. Czerwono-czarni robią w górach mnóstwo rzeczy. Biegają, spacerują, jeżdżą na nartach, pływają, grają w bilard, ścigają się na gokartach czy też spotykają się przy ognisku. Przede wszystkim dużo rozmawiają i budują dobrą atmosferę.
- Atmosfera jest bardzo fajna. Nawet nie sądziłem, że wszyscy chłopacy będą tak zgrani i tak fajnie będziemy spędzać czas - mówi Rafael Wojciechowski, menedżer Car Gwarant Startu. - Naprawdę atmosfera jest rewelacyjna. Ekipa jest zgrana. Fajnie, że się spotkaliśmy. To dobra integracja. Każdy ma plany i na pewno o tym rozmawiamy. Postaramy się, by to zaprocentowało w trakcie sezonu - zaznaczył Jurica Pavlic podczas rozmowy ze Start TV.
Kierowcą czerwono-czarnych podczas obozu jest m.in. Kevin Fajfer. Podczas jednego z wyjazdów Pavlic rzucił w jego kierunku: "Ty w ogóle masz prawo jazdy?", na co padła odpowiedź: "wygrałem w Laysach". Humory w gnieźnieńskiej ekipie zatem dopisują. Wykreował się nawet drużynowy DJ. Został nim Frederik Jakobsen, który dba o to, by zgrupowaniu towarzyszyły motywujące kawałki muzyczne.
- Bardzo się cieszę, że klub zorganizował nam taki fajny wypad. Atmosfera w naszym zespole jest naprawdę wyśmienita. Korzystamy z uroków Szczyrku. - przyznał Adrian Gała. - Każdy się dociera, zapoznajemy się. Myślę, że za dużo nie trzeba było się przedstawiać. Każdy się zna, więc nie ma problemu z komunikacją. Czas mija nam bardzo szybko - wyjaśnił Oskar Fajfer.
Obóz Car Gwarant Startu w Szczyrku powoli dobiega końca. W sobotę gnieźnieński zespół uda się w drogę powrotną. Zawodnicy nie będą mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek po tej ekspedycji. Działacze klubu z pierwszej stolicy Polski chcieliby, aby pierwszy trening na torze odbył się 10 marca. Toromistrz już od jakiegoś czasu robi wszystko, żeby owal był w perfekcyjnej kondycji. Jeżeli pogoda nie ulegnie pogorszeniu, pewnie najbliższy tydzień przyniesie premierowe jazdy gnieźnian.
Do pierwszego meczu gnieźnieńskiego zespołu w ramach eWinner 1. Ligi Żużlowej pozostał już niespełna miesiąc. Przypomnijmy, że na inaugurację Start pojedzie u siebie z eWinner Apatorem Toruń. To spotkanie odbędzie się 4 kwietnia o godzinie 16:30. - Z niecierpliwością czekam, żeby zrobić im psikusa. Chodzą pogłoski, że oni chcą wszystko wygrać. Tak łatwo na pewno nie będzie - zapowiada Oskar Fajfer.
Czytaj także:
- Zagraniczne legendy Startu Gniezno. Antonin Kasper i długo, długo nic
- GTM Start Gniezno chciałby większą dotację. Inne kluby mają lepiej
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>