Żużel. Raport z przygotowań: truly.work Stal Gorzów. Zadziałał efekt nowej miotły. Stal znów ma być wielka

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak, Marek Grzyb, Stanisław Chomski
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak, Marek Grzyb, Stanisław Chomski

Intensywna to była zima w truly.work Stali Gorzów. Działacze, a w szczególności prezes Marek Grzyb, mieli ręce pełne roboty. Efekt? Utrzymanie trzonu drużyny i jej wzmocnienie oraz poprawa wizerunku. Stal ma jechać o najwyższe cele.

Kiedy stało się jasne, że truly.work Stal Gorzów wygrała baraże z Arged Malesą TŻ Ostrovią i utrzymała się w PGE Ekstralidze, w gorzowskim klubie wcale nie było otwierania szampana. Wszyscy doskonale wiedzieli, że pewna formuła się wyczerpała i czas na zmiany. Krzysztof Kasprzak szykował się do odejścia, a karierę chciał kończyć Rafał Karczmarz. Do tego wszystkiego zaniepokojeni byli kibice, którzy przyzwyczajeni byli do nieco innych standardów sportowych drużyny.

Efekt? Zmiana warty i objęcie sterów przez Marka Grzyba. To był strzał w dziesiątkę. Nowy prezes świetnie odnalazł się w nowych realiach. Lista jego sukcesów jest długa. Znajduje się na niej zatrzymanie w zespole Kasprzaka, dogadanie się z Karczmarzem, prawidłowe skonsumowanie sukcesu mistrza świata Bartosza Zmarzlika i - generalnie - poprawa wizerunku klubu.

To była intensywna zima dla Stali, ale wlała ona powiew optymizmu. Pewna formuła, której wcześniej przewodził Ireneusz Maciej Zmora zwyczajnie się wyczerpała. W środowisku słyszymy, że gorzowski klub ma teraz nową jakość. Cele też są ambitne. Pierwsza czwórka to przysłowiowy "must-have". A szanse, obiektywnie patrząc, są na to duże.

Zimą sporo mówiło się też o widowisku, którego na stadionie im. Edwarda Jancarza w ostatnim sezonie brakowało. Trener Stanisław Chomski podkreślał, że bez większej przebudowy toru się nie obędzie. Temat był o tyle głośny, że często przejawiał się nawet w mediach. Tak czy inaczej w Gorzowie zapowiadają, że postarają się znaleźć balans pomiędzy wynikiem sportowym a widowiskiem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Koronawirus. Żużlowa mapa terenów zagrożonych. Nie mamy dobrych wieści dla zawodników

CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Dramatyczne pytanie prezesa PSŻ: Jak mam wysłać drużynę do Wittstock?

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Komentarze (12)
avatar
Goldi
10.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po powrocie PUKa tak będzie. 
Krystian
10.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Rozumiem, że przedwyborcze spędy też są odwołane. 
avatar
Kacperek
10.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A tak trochę z przymrużeniem oka komentując te zmiany to można by napisać że zmora przestała gnębić Stal ale nic lepszego się Stali nie przytrafiło gdyż po Zmorze przys Czytaj całość
avatar
AndrzejWyścigówka
10.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Ten prezes trochę kojarzy mi się z Nawrockim i obym się mylił bo wiemy jak inna Stal skończyła. 
avatar
Sebol
10.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Sukces to okaże się po sezonie. Bez przesady z tym prezesem. Dworakowskiemu może podwórko zamiatać, chociaż będzie efekt.