Żużel. Dramatyczne pytanie prezesa PSŻ: Jak mam wysłać drużynę do Wittstock?
SpecHouse PSŻ w 1. kolejce ma jechać do Wittstock, gdzie koronawirus szaleje na dobre. - Jak ja mam tam wysłać zawodników - pyta prezes klubu Arkadiusz Ładziński. - Mam nadzieję, że w razie problemów Niemcy sami poproszą o przełożenie - dodaje.
- Kiedy widzimy, co dzieje się we Włoszech i ile tam osób umiera na koronawirusa, to zaczynamy na sprawy patrzeć inaczej - mówi Ładziński.
- Jestem daleki od paniki, czy robienia nerwowej atmosfery, ale z drugiej strony uważam, że trzeba podejść do sprawy z należytą ostrożnością, pragmatycznie i odpowiedzialnie. Dziś pytam, jak mam wysłać drużynę do Wittstock w obecnej sytuacji? Mam jednak nadzieję, że za niespełna miesiąc nie będę musiał ponownie zadawać tego pytania i zastanawiać się, jechać czy nie. Każdy z nas ma bliskich i rodzinę, o którą musi dbać.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny filmPrezes PSŻ mówi o przełożeniu, bo uważa, że jazda bez widzów nie ma sensu, a sam wyjazd zawodników też byłby narażaniem ich na spotkanie z wirusem. - Mecze przy pustych trybunach oznaczałyby straty. W PSŻ wpływy z dnia meczu stanowią 30 procent budżetu. Poza wszystkim chodzi jednak o to, i to jest najważniejsze, by nikogo nie narażać. Liczę w razie czego na mądrość władz i przełożenie ligi na jakiś czas. Październik też jest dobrym miesiącem do jazdy - kwituje działacz.
Czytaj także:
Ekstraliga przeciwna zawieszaniu Drabika przez POLADA
Żużlowcy będą spadać z motocykli, pojawi się anoreksja i bulimia
Follow @ostafinski
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>