Zima w tym roku była dla nas łaskawa, dlatego na kilku polskich torach rozpoczęły się pierwsze treningi. Żużlowcy Zdunek Wybrzeża wyjechali na gdański tor we wtorek i w środę. Jazdę kolegów z perspektywy parku maszyn oglądał Karol Żupiński. 17-letni junior nadmorskiego klubu obecnie leczy uraz, którego nabawił się na rowerze.
Pękł mu obojczyk wskutek niefortunnego upadku. Zawodnik już przebiera nogami i planuje szybki powrót. - Oczywiście, że chciałbym już wyjechać na tor. Trenowałem całą zimę, aby być w dobrej formie. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu wyjadę i moje przygotowania zostaną rozpoczęte - powiedział wychowanek gdańszczan.
Żupiński czuje się już znacznie lepiej. Wybiera się na ważną wizytę do lekarza. Wszystko jest na dobrej drodze, aby wrócił do jazdy. - Najważniejsze, że nie ma żadnych komplikacji. Czekam na całkowite wyleczenie kontuzji, później przede mną jeszcze rehabilitacja. Nie mam pojęcia, kiedy wrócę do stanu sprzed upadku. W najbliższy piątek idę do lekarza - dodał.
Grozi nam przesunięcie sezonu z powodu koronawirusa. Kontuzjowanemu zawodnikowi taki scenariusz byłby na rękę, choć on sam na to nie liczy. - Nie rozmawiamy o koronawirusie. Mam nadzieję, że sezon nie zostanie przesunięty i rozpoczniemy ligę na początku kwietnia - podsumował żużlowiec, który w czerwcu będzie obchodził 18. urodziny.
Trener Mirosław Berliński w tegorocznych zmaganiach powinien mieć duży ból głowy z wyborem składu na mecze ligowe. W formacji młodzieżowej znajduje się trzech zawodników, którzy mają ambicje i chcą regularnie występować. Chodzi oczywiście jeszcze o Alana Szczotkę i Piotra Gryszpińskiego.
Zobacz także: Żużel. Sparingi MRGARDEN GKM-u z truly.work Stalą odwołane!
Zobacz także: Żużel. Debata ekspertów WP SportoweFakty. Play-off dla sześciu, mimo wszystko KSM, a regulamin finansowy do kosza
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a