Żużel. Kluby zamykają się na cztery spusty. W biurze już nic nie załatwisz

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Motor - Sparta. Mikkel Michelsen na drugim planie.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Motor - Sparta. Mikkel Michelsen na drugim planie.

Chcesz załatwić coś w biurze żużlowego klubu? Zapomnij. Siedziby, z uwagi na panującą epidemię koronawirusa, zamykają się na cztery spusty.

Główna Komisja Sportu Żużlowego najpierw zakazała organizacji sparingów, a dzień później - wspólnie z Polskim Związkiem Motorowym i Speedway Ekstraligą - zapaliła czerwone światło treningom na polskich torach. Żużla w najbliższym czasie w Polsce na pewno nie będzie.

Kluby - chcąc nie chcąc - musiały podporządkować się zakazom władz. Zresztą same wdrożyły pewne procedury w związku z panującą epidemią koronawirusa. Niektóre pozamykały się na cztery spusty. Kibice w siedzibach kilku żużlowych organizacji już nic nie załatwią. Zostaje kontakt telefoniczny i mailowy.

W PGE Ekstralidze na takie rozwiązanie postawili: Falubaz Zielona Góra, Eltrox Włókniarz Częstochowa, Betard Sparta Wrocław i MRGARDEN GKM Grudziądz, w 1. Lidze Żużlowej biuro zamknęli pracownicy Arged Malesa TŻ Ostrovia i Zdunek Wybrzeża Gdańsk, z kolei w 2. Lidze Żużlowej fani nie załatwią nic w siedzibie SpecHouse PSŻ Poznań.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

"Zarząd Zielonogórskiego Klubu Żużlowego SSA informuje, że ze względu na zagrożenie koronawirusem siedziba klubu od 12 marca 2020 roku zostaje zamknięta do odwołania" - ogłosił w mediach społecznościowych Falubaz Zielona Góra.

"Zależy nam na Waszym bezpieczeństwie. Zamykamy biuro klubowe i do odwołania jesteśmy do Waszej dyspozycji na FB lub pod adresem mailowym" - przekazał Włókniarz Częstochowa. Informacje podobnej treści można znaleźć też na stronach innych wspomnianych wyżej klubów.

- Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji i staramy się odpowiednio reagować. Uspokajam jednocześnie wszystkich kibiców, klub od strony organizacyjnej działa normalnie. Mamy stały kontakt z zawodnikami i władzami PGE Ekstraligi - powiedział dla włókniarz.com prezes częstochowskiego klubu Michał Świącik.

"A kto tam zagląda?" - żartobliwie napisał na Facebooku jeden z kibiców. I w zasadzie jest to jedyny wpis, jaki można znaleźć pod informacją o zamknięciu klubowych biur. Widać, że fani rozumieją takie postępowanie.

Zobacz też:
Żużel. Witold Skrzydlewski: Liga w maju lub czerwcu? Możemy zapomnieć. Żużla w tym roku może nie być (wywiad)
Lwim pazurem: Pierwszy żużlowy Daniel Rugani i dyscyplina leży na łopatkach. Po co były nam te treningi? (felieton)

Komentarze (3)
avatar
sympatyk żu-żla
13.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GKSŻ ,PSM, LIGA ŻUŻLA zrobiła to co nakazały władze państwowe,Więc zamykamy na wszystkie spusty nie ma się czego dziwić że w sklepach robi się luźno na półkach 
avatar
kibicujmy kulturalnie
13.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Haha jak trzeba kase to kibicu jestes bogiem przyjdz a jak jest problem z wirusem to won. 
avatar
Zielakowski
13.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli do Krzycha na kawę można jeszcze wpaść ; D