Żużel. Sprawa Maksyma Drabika przełożona przez koronawirusa. Rozprawa za tydzień w formie telekonferencji
13 marca Komitet dla Celów Wyłączeń Terapeutycznych miał rozpatrywać odwołanie Maksyma Drabika, który złożył wniosek o wsteczne TUE. W pierwszej instancji zostało ono odrzucone. Drugą przeniesiono na inny termin.
Drabik, który w trakcie kontroli antydopingowej po finale PGE Ekstraligi (22 września, 2019) przyznał się do przyjęcia zabronionej przepisami ilości kroplówki (grozi mu do 2 lat zawieszenia), złożył wniosek o wsteczne TUE. Komitet pierwszy wniosek odrzucił, ale mecenas zawodnika złożył odwołanie. Miało być ono rozpatrzone 13 marca, ale w tej chwili już wiadomo, że stanie się to kilka dni później.
Przypomnijmy, że POLADA rozważała, by w razie niekorzystnej dla zawodnika decyzji komitetu od razu zastanowić się nad czasowym zawieszeniem żużlowca. Takie komunikaty płynęły, jednak zanim dotarł do nas koronawirus i nie było zagrożenia, że rozgrywki ligowe zostaną przesunięte.
W tej chwili nawet trudno spekulować, kiedy polska liga ruszy. Na pewno nie stanie się to w dniach 3-5 kwietnia. Optymiści mówią o inauguracji w czerwcu, choć możliwe są też o wiele czarniejsze scenariusze. To oznacza, że sprawa Drabika może toczyć się normalnym trybem. Już nie ma się po co spieszyć.
Czytaj także:
Prezes PGE Ekstraligi: Wirus zaatakuje klubowe budżety
Michał Świącik: Żużla nie stać na jazdę bez kibiców
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>