Żużel. Koronawirus. Rafał Okoniewski się izoluje. "Niektórzy mogą nie czuć, że są zarażeni, ale mogą zarażać innych"

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Rafał Okoniewski
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Rafał Okoniewski

Rafał Okoniewski jest kolejnym żużlowcem, który nie chce igrać z ogniem. Doświadczony zawodnik Arged Malesa TŻ Ostrovii Ostrów się izoluje, aby nie kusić losu. - Niektórzy mogą nie czuć, że są zarażeni, ale mogą zarażać innych - powiedział.

Jesteśmy w ekstremalnej sytuacji. Ludzie żyją w strachu z powodu panującego koronawirusa i zostają w domach. Rafał Okoniewski to kolejny żużlowiec, który nie zamierza igrać z ogniem i dba o bezpieczeństwo swoich najbliższych. - Na pewno mam respekt do tego wszystkiego. Myślę, że młodsi ludzie jakoś to przejdą. Nie możemy jednak podchodzić obojętnie do zagrożenia - skomentował w rozmowie z oficjalną stroną Arged Malesa TŻ Ostrovii.

Zawodnik się izoluje, bo nie chce kusić losu. Jest to bardzo rozsądne podejście do tej arcytrudnej sytuacji. - Niektórzy mogą nawet nie poczuć, że są zarażeni, a mogą zarażać innych. Ograniczyłem kontakt z innymi osobami. Mogę tylko zaapelować do społeczeństwa o podobną postawę. Jeśli ktoś nie musi, to niech zostanie w domu - dodał.

Każdy człowiek musi być odpowiedzialny. - Nie stosując się do zalecań władz, nie pozostając w domu, na pewno nie przyśpieszymy końca tej epidemii. Ja jestem przezorny i stosuje do zaleceń. Przyjąłem ze zrozumieniem zakaz trenowania. Co to da, że teraz wyjedziemy na tor i będziemy trenować, jak nie wiadomo, kiedy ruszy liga. Sytuacja jest ekstremalna. Wszyscy są wobec niej równi. Wystarczy nam później tydzień treningu i nikt nie będzie na straconej pozycji. Każdy wystartuje z tego samego pułapu - ocenił 40-latek.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Ostrowianie wyjechali na tor jeszcze przed zakazem treningów. - Planowaliśmy kolejne treningi. Zdawaliśmy sobie sprawę, że może być jakaś przerwa w rozgrywaniu sparingów. Nikt jednak nie podejrzewał, że będzie również zakaz trenowania. Myślę jednak, że po tych wszystkich doniesieniach, które słyszymy w mediach, to jak najbardziej trafne decyzje. Nie można tego lekceważyć i trzeba trzymać kciuki żeby to wszystko się skończyło i by ruszył sezon - stwierdził.

Nie wiadomo, kiedy zmagania w 1. Lidze Żużlowej zostaną zainaugurowane. - Tak naprawdę możemy jedynie sobie pobiegać, bo treningi ogólnorozwojowe, które miałem zimą w hali sportowej były przy szkole, która też została zamknięta. Jeśli ta przerwa nie potrwa dłużej niż miesiąc, tragedii nie będzie. Gorzej jak to wszystko wydłuży się w czasie - zakończył Okoniewski.

Zobacz także
Żużel. Koronawirus. Anders Thomsen nie bagatelizuje ryzyka. "Spędzam większość czasu w domu, jak rozsądni ludzie"
Żużel. Jak kluby 1. LŻ promują akcję #zostanwdomu? Zdunek Wybrzeże świeci przykładem

Źródło artykułu: