Środowa decyzja PGE Ekstraligi o odwołaniu meczów zaplanowanych na kwiecień oznacza, że najwcześniej sezon ligowy zainaugurowany zostanie w maju. Biorąc jednak pod uwagę obecną sytuację związaną z koronawirusem i rozprzestrzenianie się choroby COVID-19, również ten scenariusz wydaje się być mało prawdopodobny.
Już wcześniej, niespełna dwa tygodnie temu, poinformowano o odwołaniu pierwszej i drugiej kolejki PGE Ekstraligi. Miały się one odbyć na początku przyszłego miesiąca. Tamten plan zakładał, że rywalizacja w najlepszej lidze świata rozpocznie się meczami trzeciej rundy. Teraz wiadomo już, że jest on nieaktualny.
Gdyby sprawdził się optymistyczny scenariusz zarządców PGE Ekstraligi, to żużlowcy wyjechaliby na tor 1 maja. Tego dnia mają się odbyć mecze Speed Car Motoru Lublin z ROW-em Rybnik oraz truly.work Stali Gorzów z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Dwa dni później zaplanowano mecz MRGARDEN GKM-u Grudziądz z Fogo Unią Leszno i Betard Sparty Wrocław z Falubazem Zielona Góra.
Później PGE Ekstraliga miała się udać na wakacje ze względu na rozgrywane w tym okresie finały Speedway of Nations oraz Grand Prix Polski w Warszawie. Wiadomo jednak, że obie imprezy nie odbędą się już w planowanym, majowym terminie. To stwarza szansę polskim rozgrywkom na umieszczenie w terminarzu w maju przełożonych wcześniej spotkań.
Tyle że w tej chwili nic nie wskazuje na to, by pandemia koronawirusa miała wyhamować na tyle, by w maju możliwe było zainaugurowanie rozgrywek.
Kwietniowe rundy #PGEEkstraliga 2020 odwołane ‼️
Opublikowany przez Speedway Ekstraliga Środa, 25 marca 2020
Czytaj także:
Czas na powiększenie PGE Ekstraligi?
Żużlowi grozi brak mechaników
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"