Były prezes Falubazu mówi, że PGE Ekstraliga po wirusie pobije rekord. Telewizja zrobi świetny biznes (wywiad)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Sparta - Unia. Max Fricke i Janusz Kołodziej na pierwszym planie.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Sparta - Unia. Max Fricke i Janusz Kołodziej na pierwszym planie.

- Żużel to jedna z dyscyplin, która może się obronić po epidemii, ale PGE Ekstraliga musi pojechać. Dla telewizji bylibyśmy produktem premium, bo nie ma innych wydarzeń. Oglądalność byłaby ogromna - twierdzi były prezes Falubazu Marek Jankowski.

Jarosław Galewski, WP SportoweFakty: Jazda bez publiczności, w okrojonych składach, bez spadków i awansów. Co pan myśli o takiej PGE Ekstralidze po pandemii koronawirusa?

Marek Jankowski, były prezes Falubazu Zielona Góra: Na tak postawione pytanie trudno mi odpowiedzieć, bo ja to wszystko widzę zupełnie inaczej. Nie tak dramatycznie, jak przedstawia to wiele osób ze środowiska żużlowego. W odróżnieniu od nich jestem optymistą, choć pewnie brzmi to dziwnie w tych czasach. Żużel to jedna z niewielu dyscyplin, która może się obronić po tej epidemii.

Faktycznie. O optymizm obecnie trudno.

No właśnie nie. Wystarczy spojrzeć na temat trochę szerzej. Świat sportu stoi w miejscu. Większość prestiżowych imprez została odwołana. Jeśli ziści się negatywny scenariusz i epidemia będzie się rozwijać, to faktycznie będzie źle. Ja wierzę jednak w nieco bardziej pozytywną wersję, która zakłada, że w pewnym momencie pandemia zostanie wygaszona. A wtedy w tych cieplejszych miesiącach będziemy mogli więcej. Moim zdaniem trzeba zaryzykować i mam wrażenie, że Wojciech Stępniewski to zrobi. Nie należę do jego fanklubu, pewnie specjalnie za sobą nie przepadamy, ale to nie przeszkadza mi w stwierdzeniu, że akurat tematy związane z telewizją ogarnia znakomicie. Poza tym potrafi pracować i myśleć nieszablonowo. Jego tok myślenia bardzo mi się podoba.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"

Dużo pięknych słów, ale gdzie te pozytywy?

Już tłumaczę. Latem będzie nam bardzo brakować sportu, który można nazwać produktem premium. Wiem, że w czasach pandemii nikt o tym nie myśli, ale Wojciech Stępniewski musi, bo jest prezesem PGE Ekstraligi. To jego biznes. Wydarzeń telewizyjnych w letnich miesiącach będzie niewiele. Nie ma EURO, olimpiady i wielu innych imprez. To trzeba wykorzystać i PGE Ekstraliga może to zrobić. Prezes spółki doskonale wie, że będzie mieć wielu zwolenników, bo jest dużo grup, którym zależy, żeby rozgrywki ruszyły. A jeśli ruszą, to telewizja dostanie produkt premium. Oni niby skasowali nas za gniazdka, ale nie mają wiele do zaoferowania. Jeśli dojdzie jazda bez kibiców, to oglądalność będzie rekordowa. Atutów jest jednak znacznie więcej.

A zawodnicy? Kto będzie jeździł w tej lidze, jeśli będzie problem z podróżowaniem, przekraczaniem granic, kwarantanną?

Zawodnicy musieliby osiedlić się w Polsce. Muszą się przenieść, pracować u nas i zrezygnować z innych lig. Żużlowcy to pewnie zrobią, ale problem pojawi się po stronie ich federacji. To największe wyzwanie. Trzeba ich jakoś przekonać. Poza tym przestańmy dziś myśleć kategoriami sprzed koronawirusa. Dwa miesiące temu nikt nie uwierzyłby, że ze względu na wirus z Chin przełożone o rok będzie piłkarskie Euro i olimpiada, a w Europie wrócą granicę. Będzie nowa rzeczywistość i warto ją poukładać po swojemu. Żużlowy świat będzie patrzeć na Polskę, a my powinniśmy być na to przygotowani.

Jaki interes mają inne federacje w tym, że pojedzie tylko PGE Ekstraliga? Przecież oni nie będą z tego nic mieć.

To już wyzwanie dla PGE Ekstraligi. Nie powiedziałbym, że nie mamy nic do zaoferowania. Tego produktu premium będą potrzebować wszyscy. Jeśli Duńczycy, Szwedzi, Anglicy mogliby oglądać u siebie naszą ligę, to może by na to poszli. Trzeba szukać rozwiązań, bo rok bez żużla rozłoży wiele ekstraligowych klubów. Poza tym zorganizowanie w ten sposób Ekstraligi to szansa na zupełnie nowych sponsorów.

Co ma pan na myśli?

Telewizja będzie mieć duże możliwości. Może pohandlować tym produktem. Rozszerzyć go na inne kanały. Sportu na wysokim poziomie praktycznie nie będzie, więc żużel może stać się bardzo dobrym towarem. Oglądalność meczów, na których nie ma kibiców, będzie naprawdę wysoka. Przed telewizorami usiądą ci, którzy normalnie byliby na stadionie, a poza tym żużlem zainteresują się nowe osoby, które nie będą miały zbyt szerokiej oferty wydarzeń sportowych. Co pana zdaniem zrobiliby kibice czarnego sportu, gdyby wiedzieli, że w tym roku nic nie obejrzą? Szukaliby innej rozrywki, czegoś co ich zafascynuje, wypełni pustkę. Poza tym, jeśli będziemy jeździć tylko w Polsce, to być może uda się u nas rozegrać turnieje Grand Prix, które wyłonią mistrza świata. Chyba nikt nie wątpliwości, że cykl zostanie okrojony, bo swobodne podróże jeszcze długo nie będą możliwe.

Skoro telewizja miałaby dostać taki świetny produkt, to może powinna dopłacić?

Od takich rozmów jest prezes PGE Ekstraligi, ale wydaje się to całkiem logiczne. Na pewno trzeba usiąść do stołu. Każdy klub dostaje w tej chwili z kontraktu telewizyjnego około dwa miliony złotych rocznie. Jeśli nie będzie ligi, to nie będzie tych pieniędzy, które stanowią 20 - 30 proc. budżetów. Taki sam udział mają w nich kibice. Jeśli dojdzie do odpowiedniej renegocjacji kontraktów, to wszystko może się domknąć, bo przecież nie będzie tak, że wszystkie firmy padną i się wycofają.

Wracając jednak do sedna, można zrobić tak, jak pan mówi, czyli renegocjować umowę, ale to tylko jedna droga. Telewizja może równie dobrze dać klubom dodatkowe miejsca reklamowe, które przy olbrzymiej oglądalności staną się niezwykle atrakcyjne dla sponsorów. Gdybym prowadził duży biznes, to taka forma promocji byłaby dla mnie dużo atrakcyjniejsza od reklamy na stadionie. Czas w telewizji jest niezwykle cenny. Lepsze pół miliona przed ekranami niż 10 tysięcy na stadionie. No i ostatnia kwestia - bardzo mocno spadną koszty związane z organizacją meczów. Trzeba walczyć o to, żeby ten żużel był.

A uważa pan, że zdążymy odjechać cały sezon?

Jasne, że tak. Jeśli nie będzie innych lig, to mamy nieograniczone możliwości. Znika także problem, że nie przyjdzie kibic, bo on będzie. O 19:00 na pewno usiądzie przed telewizorem. Gdyby sprawdził się scenariusz, o którym rozmawiamy, to mecze można by rozgrywać kilka razy w tygodniu.

A co ze spadkami i awansami?

Jako prezes Falubazu byłem zwolennikiem zamknięcia ligi i ten rok chyba to wymusi. Co prawda dla mnie liga bez Torunia to trochę jak święta Bożego Narodzenia bez Mikołaja, czy Wielkanoc bez świecenia jajek. Z drugiej jednak strony wszystko na świecie się zmienia. To finanse zweryfikują, kogo stać na Ekstraligę w kolejnym roku. Zawsze można też wrócić do pomysłu powiększenia ligi do 10 drużyn, ale wszystko to tematy poboczne. Ja tylko wrzucam temat do dyskusji, a o ewentualnych szczegółach niech myślą zarządzający polskim i światowym speedwayem.

Zobacz także:
Marcin Momot: Rok bez żużla to potężny cios dla mechaników
Ekspert: Koronawirus nie odleci na życzenie PZM i BSI

Komentarze (17)
avatar
Chernyy
28.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jak się wypieprzy któryś i trzeba będzie mu udzielić pomocy i ktoś ze szpitala go wtedy zarazi? A jak oddzielicie boksy, żeby żużlowcy się nawzajem nie zarażali? Co za debilizm. 
avatar
sympatyk żu-żla
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ten wirus zasiądzie fanów przed telewizorem niż na stadionie,Frekwencja będzie żałosna wpływy za wejściówki minimalne 
avatar
sympatyk żu-żla
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Telewizja w tym przypadku zrobi dobry interes,W 
avatar
WilkiDMP2025
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i....w grudniu można jechać :))) jakie są zimy od kilku lat?!? 
katia srebrny kask
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli w zasadzie w tym sezonie jest po żużlu. Chyba , że kończymy sezon w grudniu ale to już na lodzie:) 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.