Żużel. Koronawirus. Emil Sajfutdinow nakłania do pozytywnego myślenia

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow

Pandemia koronawirusa nie ustępuje. Na chwilę obecną nie wiemy kiedy i w jakiej formie rozpoczniemy żużlowe zmagania. W internecie nie brakuje apeli od zawodników, które mają zachęcić nas do pozostania w domach.

- Chciałbym tylko powiedzieć wszystkim - bądźcie bezpieczni i zdrowi. Nastawcie się pozytywnie. Jeśli siedzicie w domach, to postarajcie się spędzić trochę czasu z rodziną - apeluje w wywiadzie dla Speedwaygp.com Emil Sajfutdinow, zawodnik Fogo Unii Leszno.

- To co dzieje się z koronawirusem nie jest dobrą sytuacją, ale musimy nastawić się pozytywnie. Zobaczymy, jak rozwinie się to w kwietniu. Tęsknię za wyścigami i chciałbym znów się ścigać, ale rozumiem obecną sytuację - dodaje zawodnik, który lada moment w Polsce miał rozpocząć ligowe zmagania.

Ze względu na wciąż pogarszającą się sytuację związaną z pandemią koronawirusa przełożone zostały nie tylko kwietniowe spotkania ligowe oraz wszystkie imprezy sportowe z kalendarza PZM, ale również rudna inauguracyjna cyklu Speedway Grand Prix oraz rozgrywki Speedway of Nations, w których Rosjanin miał brać udział.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Sajfutdinow w obecnej sytuacji wykazuje się dużą rozwagą i swoje przygotowania do sezonu ogranicza do domowych treningów. - W chwili obecnej trenuję w domu. Blokada obowiązuje i musimy to zaakceptować. Mam nadzieje, że wirus szybko ustąpi i będziemy mogli znów się ścigać. Teraz treningi na żużlu czy motocrossie nie mają znaczenia. Musimy siedzieć w domach - oznajmia żużlowiec.

- Nie mogę doczekać się sezonu. Mam nadzieje, że wkrótce zobaczymy się na stadionach podczas SGP i spotkań ligowych - dodaje Rosjanin. Niestety, to określenie "wkrótce" na dany moment jest uzasadnione. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak sytuacja się rozwinie i kiedy znów będziemy mogli spotkać się na żużlowych obiektach.

Czytaj także: Żużel. Kolejna telekonferencja z klubami. GKSŻ przygotowuje się do podjęcia ważnych decyzji w sprawie rozgrywek

Czytaj także: Żużel. Koronawirus. Co z juniorami w wieku 21 lat, jeśli liga nie pojedzie? Będą w najgorszym położeniu

Komentarze (4)
avatar
Goldi
31.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Madry gosc 
avatar
sympatyk żu-żla
30.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pandemia zamiast zelżeć to przybiera na sile ,SZOK co umiera ludzi w Italii, Hiszpanii i wielu krajach europy ,Polska też ma sporo osób już zarażonych pod respiratorami ,KUPIĆ CO NIE CO I SIEDZ Czytaj całość
avatar
Siwy nh
30.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I takiej postawy w zuzlu nam trzeba! A nie nawolywania do jazdy jak poru dunczykow i australijczykow BRAWO EMIL 
avatar
UnDeRgRoUnD CB
30.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Emil jak zawsze dojrzała i konkretna wypowiedz.Nic na siłę,trzeba poprostu czekać.Brawo Emil. Pozdrawiam.