Żużel. Wirtualny mecz. Dwie drużyny, ale cel inny niż zwykle - zebrać kasę na walkę z koronawirusem (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński. / Wybrzeże - Unia. Kacper Gomólski na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński. / Wybrzeże - Unia. Kacper Gomólski na pierwszym planie

Nie mogą powalczyć o punkty realnie? To pojadą wirtualnie. Już w niedzielę odbędzie się mecz Wybrzeże Gdańsk - Unia Tarnów w grze STS. Dochód z biletów zostanie przekazany na walkę z koronawirusem. Na torze pojawią się też prawdziwi żużlowcy.

Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że stadion im. Zbigniewa Podleckiego będzie pękał w szwach podczas inauguracji eWinner 1. Ligi. Koronawirus sparaliżował rozgrywki, ale Wybrzeże Gdańsk i tak zmierzy się z Unią Tarnów. Takiego meczu jeszcze nie było - oba zespoły wyjadą na wirtualny tor w grze Speedway Turbo Sliders. Klub znad morza od kilkunastu dni sprzedaje bilety w cenie 5 złotych.

Całkowity dochód zostanie przekazany na walkę z koronawirusem. Tak szczytny cel powinien zainteresować kibiców z całej Polski. Główną atrakcją pojedynku będzie starcie Kacpra Gomólskiego z Danielem Kaczmarkiem. Żużlowcy pojadą w barwach swoich drużyn. Ciekawe, który zawodnik uzbiera więcej punktów. Pozostałe miejsca zajmą gracze ścigający się na co dzień na wirtualnym torze.

- Nastawienie jest jak zwykle bojowe. To tylko gra, jednak będę starał się zdobyć jak najwięcej punktów dla swojej drużyny. Moja forma nie jest najlepsza. Wracam do tej gry po kilku latach, a takie powroty są ciężkie. Brakuje mi jeszcze trochę objeżdżenia. Mimo to dzielnie trenuję i staram się codziennie jeździć. Ostatnio minął tydzień, odkąd mam grę i poświęcam dwie godziny dziennie na treningi. Zobaczymy jak wyjdzie - mówi nam Gomólski, który kiedyś próbował swoich sił w tej grze.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

Każdy chce zwyciężyć, ale to tylko potyczka towarzyska. Celem jest zebranie pieniędzy na szczytny cel. - Wiadomo, że zbieramy pieniążki na cel charytatywny, jakim jest oczywiście walka z koronawirusem. Wynik to tak naprawdę sprawa drugorzędna. Ważna jest sama akcja i dobra zabawa. Miałem już okazję pojeździć z Danielem. Muszę powiedzieć, że radzi sobie całkiem nieźle - podkreśla krajowy senior Zdunek Wybrzeża.

- Z dnia na dzień zainteresowanie zawodami rośnie. Chcemy uzbierać jak najwięcej pieniędzy na walkę z koronawirusem, dlatego zachęcam kibiców z całego kraju do wpłaty i obejrzenia spotkania. Chcielibyśmy dostarczyć ludziom emocji w rzeczywistości, jednak na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Musimy zostać w domach i zachowywać się racjonalnie. Inaczej nie wrócimy do normalności - podsumowuje Mariusz Kędzielski odpowiadający za działania organizacyjne i marketingowe w klubie.

Warto zaznaczyć, że Rada STS wzięła przykład z działań gdańskiego klubu i zostanie zorganizowana niemal cała 1. kolejka. Swój udział potwierdzili inni przedstawiciele środowiska żużlowego m.in. Dawid Kownacki (piłkarz Fortuny Duesseldorf i wielki kibic czarnego sportu), Adrian Gała (zawodnik Car Gwarant Startu Gniezno) czy Jakub Zborowski (reporter nSport+).

Zobacz także: Żużel. Koronawirus. Kibice Wybrzeża przy wsparciu klubu uzbierali ponad 7 tysięcy złotych
Zobacz także
Żużel. Jak kluby 1. LŻ promują akcję #zostanwdomu? Zdunek Wybrzeże świeci przykładem

Komentarze (2)
avatar
Lucy_Fair
4.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To są te całe "kreski" co się w kółko jeździ, jak na żużlu? 
avatar
UnDeRgRoUnD CB
4.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ginger dobrze gada,bez ogrania w STS dechy murowane.Ale pomysł spoko. Życzę udanej zabawy i zebrania czegoś do koszyka. Pozdrawiam graczy STS.