Żużel. Sajfutdinow czy Pawlicki? Kogo powinna zatrzymać Unia, jeśli nazbiera kasę tylko na jednego z nich

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki.
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki.

Trudne rozmowy Unii z Pawlickim i Sajfutdinowem. Podpisali aneksy, ale nie chcą jeździć za pieniądze, które oferuje im klub. Być może, jeśli sytuacja się nie zmieni, mistrz Polski postawi kasę na jednego z nich, a drugiego wypożyczy lub zawiesi.

Fogo Unia Leszno oficjalnie jest jedynym klubem, który nie dogadał się z wszystkimi zawodnikami. Piotr Pawlicki i Emil Sajfutdinow podpisali aneksy, ale jasno mówią, że warunki, jakie dostali, nie odpowiadają im i nie będą w tym sezonie startować. Klub ma problem, bo budżet mocno się skurczył. Być może Unia, jeśli nic się nie zmieni, powinna postawić wszystkie pieniądze na jednego z dotychczasowych liderów. Którego?

- Akurat ten wybór jest prosty i oczywisty - mówi nam Jacek Frątczak, żużlowy menedżer i ekspert. - Pragmatyka podpowiada, że jeśli dojdzie do wyboru, to Unia powinna postawić na Piotra Pawlickiego. W ten sposób zabezpiecza drużynę, bo dobry Polak jest wart tyle, co dwóch mocnych obcokrajowców. Tutaj na dokładkę mamy wychowanka wysokiej klasy. Tak naprawdę Emil był od niego rok temu niewiele skuteczniejszy.

Zdaniem Frątczaka nie ma znaczenia, że dotychczasowe negocjacje Unii z Pawlickim były ciężkie. Piotr rozczarował, bo jako kapitan nie dał sygnału innym zawodnikom. - Jeśli zawieramy porozumienie, to wszystko, co miało miejsce przed traci znaczenie - wyjaśnia Frątczak. - Konflikt jest naturalny, bo rozwija. Można się spierać, kłócić, ale dopóki nikt nikogo nie uraził osobiście, to moment podania ręki zamyka sprawę. Dla mnie nie ma znaczenia, że Pawlicki ostro negocjował. Jeśli nikogo nie obraził, to jest pole do rozmów.

- Poza wszystkim, to ja tego Pawlickiego lubię - komentuje Frątczak. - Nie każdy jest dyplomatą, a Piotr jest zdecydowanie z tych, co mówią to, co myślą. Jest też bliżej leszczyńskiego społeczeństwa, to jest taki swojak. To absolutnie nie znaczy, że Emil nie ma tych cech, ale jakbym miał wybierać, to wszystkie atuty są po stronie Pawlickiego.

Ciekawe, co zrobi Fogo Unia, jeśli będzie zmuszona do wyboru. Argumenty Frątczaka to jedno, ale nie sposób nie wspomnieć, że kontraktowe rozmowy z Pawlickim były zwykle bardzo trudne. W przypadku Sajfutdinowa wyglądało to o wiele lepiej. Z drugiej strony w Lesznie mają sporo żalu i pretensji do Tomasza Suskiewicza, menedżera i mechanika rosyjskiego żużlowca. Jeśli Unia będzie mogła zatrzymać tylko jedną z gwiazd, to każdy szczegół będzie miał znaczenie.

Czytaj także:
Procenty, symboliczna złotówka i kapitan Schettino
Cieślak: nie będę siedział w klatce

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

Źródło artykułu: