Ostatnie zmiany regulaminowe otwierają przed klubami z PGE Ekstraligi i eWinner 1. Ligi możliwość kontraktowania zawodników, którzy będą startować jako "goście". Drużyny mogą zakontraktować dowolną liczbę takich żużlowców, a w meczu wystawić maksymalnie dwóch.
Oficjalnie pierwszym zakontraktowanym "gościem" w PGE Ekstralidze jest Grzegorz Walasek, który doszedł do porozumienia z Falubazem Zielona Góra. Radosław Strzelczyk, prezes Arged Malesa TŻ Ostrovia, mówi w rozmowie z polskizuzel.pl, że Walasek dostał zgodę na starty w Falubazie nieodpłatnie i tak samo klub postąpi z innymi zawodnikami.
- Nasi żużlowcy bardzo profesjonalnie i z wielką wyrozumiałością podeszli do tematu cięć kontraktowych. Musielibyśmy nie mieć sumienia, żeby teraz pobierać jakieś opłaty od klubów, które widzą ich w charakterze gościa. Każdy z naszych zawodników a wolną rękę i zielone światło. Jeśli znajdzie jakiegoś pracodawcę w najwyższej klasie rozgrywkowej, to na pewno wydamy zgodę na starty bez żadnych warunków i nie weźmiemy za to żadnych pieniędzy - tłumaczy Radosław Strzelczyk.
- Uważam, że musimy sobie pomagać. Wiemy, jaka jest sytuacja w klubach. Wszędzie jest bieda. I to jest drugi powód, dla którego nie będziemy brać żadnych pieniędzy. Oczywiście jest nam ciężko, wciąż zbieramy, żeby zapełnić budżet, ale nie będziemy się dorabiać na czyjejś krzywdzie. Powtarzam, Walasek ma nasze formalne oświadczenie o zgodzie na starty bez konieczności ponoszenia opłat przez Falubaz i tak samo postąpimy w przypadku każdego innego zawodnika - wyjaśnia prezes Ostrovii.
Zobacz także:
- Piękne podprowadzające i hostessy podczas meczów reprezentacji Polski (galeria)
- PGE Ekstraliga szykuje się do testów na koronawirusa. Wiemy, kto je wykona i ile będą kosztować
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill