Zielonogórzanie, podobnie jak wszystkie kluby PGE Ekstraligi, w piątek w końcu wyjechali na swój domowy tor. W treningu wzięli udział wszyscy obecni na miejscu zawodnicy.
- Emocje trzymały mnie od czwartku. Wiedziałem, że będzie trening, znałem datę i godzinę. Od kilku dni chodziłem nabuzowany - powiedział przed kamerą FalubazTV Damian Pawliczak.
- Długo czekaliśmy na ten pierwszy wyjazd. Tor zachowywał się poprawnie, a o to mieliśmy największe obawy. Wszystko jest jednak zgodnie z planem - stwierdził Tomasz Walczak, kierownik Falubazu Zielona Góra.
Na kolejne dni zaplanowane są kolejne treningowe jazdy. Na przeszkodzie raczej nie powinna stanąć pogoda, bo prognozy są bardzo pozytywne. To dobra wiadomość dla drużyny Piotra Żyto.
Falubaz Zielona Góra w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi uda się na wyjazdowe spotkanie z ROW-em Rybnik (14 czerwca).
Zobacz też:
Żużel. Kontrowersyjna decyzja Falubazu. Klub odcina zawodników od świata mediów
Żużel. PGE Ekstraliga na 25 procent. Tysiące kibiców będzie zgrzytać zębami