Żużel. Jarosław Hampel nie myśli o emeryturze. Jako zawodnik Motoru może utrzeć nosa Fogo Unii Leszno
Wypożyczenie Jarosława Hampela do Motoru Lublin zszokowało przynajmniej pół żużlowej Polski. Żużlowiec wolał ofertę drużyny, w której nic za darmo nie dostanie. Odrzucił opcję beniaminka z Rybnika, gdzie z miejsca miałby status gwiazdy.
O Hampelu marzyły nawet I-ligowe kluby, jednak zdaje się, że żużlowiec ani przez chwilę nie pomyślał o odejściu z PGE Ekstraligi. Co więcej, starty w zespole z beniaminka, gdzie z miejsca byłby gwiazdą zespołu też niespecjalnie go interesowały. Były wicemistrz świata w ostatnich latach seryjnie sięgał ze swoimi drużynami po medale mistrzostw Polski i ani myślał tego zmieniać.
Hampel ma na karku 38 lat, ale o emeryturze jeszcze nie myśli. Wydaje się, że wybrał naprawdę dobrze. W Lublinie jest świetny klimat na żużel, a w zespole powinien mieć dużo mocniejszą pozycję niż w Fogo Unii Leszno. Taka zmiana, którą zresztą niektórzy eksperci mu doradzali, może wpłynąć na niego mobilizująco i pomóc w powrocie do wysokiej formy.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy HamillW mało komfortowej sytuacji jest z kolei Jamróg, który z transferem do Lublina wiązał duże nadzieje. Liczył na spokój i mniejszą rywalizację niż ta, którą doświadczył we Wrocławiu. A będzie zupełnie na odwrót.
CZYTAJ TAKŻE:
Mistrzostwa świata tylko w Polsce? Zmarzlik będzie bronił tytułu na ojczystej ziemi?
Niels Kristian Iversen pojechał do szpitala! Zaliczył upadek na treningu Stali Gorzów
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>