Orły zmierzyły się w poniedziałek z Asami z Manchesteru, ulegając im na ich terenie 41:49. Bridger jako powód swojej nieobecności podał zagubiony paszport, bez którego dotarcie na Wyspy okazało się niemożliwe (19-latek przebywał już od kilku dni w Polsce ze względu na rozgrywki Drużynowego Pucharu Świata).
W tłumaczenie młodego żużlowca nie wierzy menadżer ekipy z hrabstwa East Sussex - Trevor Greer: - Lewis nie miał pozwolenia na pozostanie w Polsce i kiedy wróci do Anglii, to będziemy z nim rozmawiać, a następnie zostanie on ukarany. Jazda w Polsce to dla niego okazja do zarobienia sporych pieniędzy, ale Elite League ma pierwszeństwo i Lewis powinien się stawić na poniedziałkowym meczu z Belle Vue. Inni zawodnicy to rozumieją i wrócili na Wyspy, żeby reprezentować swoje brytyjskie kluby. To jest bardzo frustrujące, ponieważ z Lewisem w składzie mielibyśmy naprawdę spore szanse na zwycięstwo.
Eastbourne Eagles za wystawienie w poniedziałkowym meczu niepełnego składu zostało ukarane grzywną 300 funtów. Bridger będzie musiał wpłacić do klubowej kasy identyczną kwotę oraz zostanie zawieszony w prawach zawodnika Orłów na okres 28 dni.