Żużel. GKM Grudziądz odpowiada na słowa Łaguty. "Potraktowaliśmy go najlepiej. Wystarczy mu na dobre życie" [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Artiom Łaguta i trener Robert Kempiński
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Artiom Łaguta i trener Robert Kempiński

- Nie mamy żalu do Artioma. Propozycję nowego kontraktu na pewno dostanie. A cięcia? Były nieuniknione. Zapewniam, że lidera potraktowaliśmy najlepiej, choć kontrakt nie jest tak luksusowy, jak wcześniej – mówi Zdzisław Cichoracki z MRGARDEN GKM-u.

Jarosław Galewski, WP SportoweFakty: Artiom Łaguta powiedział, że jest niezadowolony z warunków nowego kontraktu w MrGarden GKM-e. Stwierdził, że nawet najlepsi zawodnicy w PGE Ekstralidze nie musieli pogodzić się z tak wysokimi cięciami. Co pan na to?

Zdzisław Cichoracki, członek rady nadzorczej w MRGARDEN GKM-ie Grudziądz : Nie mam pojęcia, jakie były cięcia w przypadku liderów innych drużyn, więc trudno mi to porównywać. Wiem za to, że wszystko zrobiliśmy w ramach budżetu, którym dysponujemy. Poza tym przestrzegaliśmy regulaminu, który został wprowadzony w związku z pandemią koronawirusa. Kontrakty zostały dostosowane do naszych realiów. Ta dewiza przyświeca nam od początku działalności. Liczyliśmy się z tym, że część zawodników nas zrozumie, a część nie będzie zadowolona. Nikomu nie jest do śmiechu, że trzeba obciąć to, co było wcześniej ustalone, ale obecnie mierzą się z tym prawie wszyscy. Niektórzy nie mają tyle szczęścia, bo ich obroty spadają praktycznie do zera.

A macie żal do Artioma Łaguty, że o tym wszystkim powiedział?

Nie mamy żalu. Każdy może mówić to, co myśli i nie zamierzamy tego w żaden sposób cenzurować. Nie chcę oceniać tej wypowiedzi. Artiom pewnie mówił z serca i emocjonalnie. Spojrzał na wszystko przez pryzmat własnego interesu. My musimy oceniać pewne rzeczy szerzej. GKM Grudziądz to nie tylko jeden żużlowiec. Poza Rosjaninem mamy ich jeszcze siedmiu. Do tego dochodzą także nasi pracownicy, a warto podkreślić, że każdy z nich musiał pogodzić się z 30 proc. obniżką wynagrodzenia.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

A nie jest trochę tak, że lidera należy traktować inaczej?

Nasz lider został potraktowany najlepiej z wszystkich zawodników. Nie wiem, czy mogliśmy zrobić dla Artioma więcej.

Może należało mu poszukać sponsora?

Nie praktykujemy takich rozwiązań. Poza tym tak naprawdę nie mamy się z czego tłumaczyć. Płacimy dobrze i zawsze tuż po zakończeniu sezonu jesteśmy z wszystkimi rozliczeni. Warto dodać, że PGE Ekstraliga wydłużyła ostatnio terminy płatności rozliczeń z zawodnikami, ale my z tego w ogóle nie zamierzamy korzystać. Poza tym nie jest tak, że Artiom Łaguta będzie zarabiać w Grudziądzu źle. Pewnie nie wystarczy mu już na luksusowe życie, ale z całą pewnością będzie mógł żyć na dobrym poziomie.

Czy to ostatni sezon Rosjanina w MRGARDEN GKM-ie? On powiedział, że nie wie, ale kibice stwierdzili, że w jego głosie można było wyczuć zrezygnowanie.

Ja też tego nie wiem. Poza tym nie jestem specjalistą w wyciąganiu wniosków na bazie tego, jak ktoś coś powiedział. Z naszej perspektywy temat jest otwarty. Z całą pewnością zawodnik, który był przez wiele lat naszym liderem, otrzyma propozycję kontraktu na następny sezon.

Chętnych na jego usługi zapewne nie zabraknie. A może już ktoś o niego pytał?

Najchętniej pominąłbym to pytanie milczeniem. Nie chcę komentować ostatnich ruchów niektórych prezesów. Niech taka odpowiedź da wszystkim do myślenia.

A obawia się pan o motywację Artioma Łaguty? Czy będzie umierać za GKM, skoro nie jest zadowolony z warunków kontraktu?

Nie wierzę, że Artiom cokolwiek odpuści. Przez te wszystkie lata zdążył pokazać swój wielki profesjonalizm. Jestem przekonany, że podobnie będzie w tym roku. Nie mam kompletnie żadnych obaw o jego formę i podejście do startów w Grudziądzu. W końcu pracuje nie tylko na drużynę, ale także na swoje nazwisko.

Zobacz także:
Przeżyli pożary, powódź i koronawirusa
Łaguta ma żal do działaczy GKM-u Grudziądz

Źródło artykułu: