Pierwszy trening po dłuższej przerwie w Ostrowie odbył się w minionym tygodniu. Kolejne zajęcia na torze przeprowadzono we wtorek. Obok juniorów i części adeptów szkółki żużlowej, treningowe kółka kręcił Adrian Cyfer. - Nie mogłem się już doczekać tego wyjazdu na tor. W marcu tylko rozbudziliśmy apetyt na ściganie się, a pandemia pokrzyżowała nam wszystkie plany. Mamy jeszcze trochę czasu na przygotowanie do ligi. Jestem już podekscytowany faktem, że znów możemy trenować i ścigać się na torze - mówi nowy żużlowiec Arged Malesa TŻ Ostrovia.
- Jak tylko pojawiła się możliwość przeprowadzania treningów, wróciliśmy na tor. Na razie mamy jeden trening w tygodniu, ale od przyszłego tygodnia będą już 2-3 treningi. Wróci na tor pełna szkółka, bo na razie nie wszyscy adepci jeszcze wyjechali. Mam nadzieję, że nastąpi ten powrót do normalności - mówi trener Mariusz Staszewski.
- Głód jazdy jest duży. Cieszymy się, że wróciliśmy po przerwie na tor. We wtorek mieliśmy kolejny trening. Następne w przyszłym tygodniu. Szykujemy się na ligę – mówi Sebastian Szostak. - Pierwsze jazdy po przerwie zawsze są trudne, jak to po zimie. Dobraliśmy jednak odpowiednie przełożenia, udało się także właściwie dopasować sylwetkę na motorze i jest na razie w porządku - dodaje Jakub Poczta.
Trener Arged Malesa TŻ Ostrovia na razie nie ściąga jeszcze na treningi całej drużyny. - Grzegorz Walasek trenuje w Zielonej Górze. Myślę, że 2-3 tygodnie przed ligą tym doświadczonym zawodnikom wystarczy, by być gotowym do jazdy - kończy Staszewski.
Zobacz także: Bunt na treningu Motoru Lublin? Zawodnicy nie skakali ze szczęścia
Zobacz także: Juniorzy w Trójmieście tracą przez pandemię
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill