Żużel. Jarosław Galewski: Motor zdefektował na starcie. Jeden granat wrzucony do szatni to za mało [KOMENTARZ]
Motor z Hampelem miał walczyć o finał, a we Wrocławiu pojechał jak zespół, który miał rok temu spaść z hukiem z Ekstraligi. Z drużyny, która sprzedawała najlepsze emocje, nie zostało prawie nic, a narzekania na działaczy brzmią teraz jak słaby żart.
Po pierwsze, Motor pojechał we Wrocławiu jak drużyna, która rok temu miała być czerwoną latarnią PGE Ekstraligi. Co gorsza, taki scenariusz wisiał w powietrzu, bo po przyjściu Hampela w lubelskiej szatni byliśmy świadkami najgorszej możliwej reakcji. Zamiast walecznych deklaracji, było marudzenie i wylewanie żali w stosunku do działaczy. A to wszystko jeszcze przed pierwszym gwizdkiem i w drużynie, której znakiem firmowym było to, że nigdy nie odpuszcza.
Efekt? Lublinianie stracili wszystkie swoje ubiegłoroczne atuty. Byli wolni, apatyczni, pozbawieni ambicji i w dodatku co chwilę przeszkadzali sobie na torze. Kiepsko spisali się juniorzy, którzy na tle wrocławian wypadli jak debiutanci.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn Bez Hamulców: gorące krzesło w studio WP odpalone. Trener Kędziora ledwo wytrzymał Atmosfera, którą miał zniszczyć Hampel, nie jest w tej chwili największym problemem lublinian. Motor ma inne zmartwienia. Jest na razie zespołem tak ospałym, że nie obudziłby go nawet wybuch granatu, którym miał okazać się były żużlowiec Fogo Unii Leszno. Gdyby 38-latka nie było w Lublinie, to na półmetku rywalizacji z Betard Spartą, drużyna Jacka Ziółkowskiego nie miałby ani jednego żużlowca z biegowym zwycięstwem! Cały występ Hampela był zresztą przyzwoity. Tor we Wrocławiu przecież wybitnie mu nie leży (w ostatnich trzech meczach zdobył tam 11 punktów). Tym razem było siedem "oczek" i dwa wygrane wyścigi. Dobry wstęp do czegoś więcej.Brak mocy u liderów to zresztą tylko jeden z problemów Motoru. Zimowe transfery opatrzone przesłaniem "wymieniamy najsłabsze ogniwa" na razie nie okazały się wartością dodaną. Jakub Jamróg szarpał, ale na torze we Wrocławiu, który zna doskonale, na pewno liczył na więcej. Z kolei Matej Zagar potwierdził, że w Częstochowie wiedzieli, co robią, kiedy rezygnowali z jego usług. Można powiedzieć, że Motor wymienił nazwiska, ale nic na tym nie zyskał.
Ktoś powie, że to jeden mecz i drużyny nie należy skreślać, że przecież nie było sparingów i za tydzień może być zupełnie inaczej. Oczywiście, że tak, ale krytyka po lubelskiej premierze jest w pełni zasłużona. W końcu na inaugurację PGE Ekstraligi mieliśmy dostać smakowite danie, a zamiast tego kelner przyniósł zimną zupę. Co gorsza, później lokal został zamknięty, bo zawodnicy Eltrox Włókniarza i MrGarden GKM-u powiedzieli, że nie pojadą, a sędzia im przyklasnął. Może to dobrze, że PGE Ekstraliga ruszyła jednak bez kibiców? Takie wieści lżej przyjmuje się w wygodnym fotelu przed telewizorem niż po długim oczekiwaniu na stadionie. Całe szczęście, że powtórka już w poniedziałek. Przy tej okazji warto zauważyć, że koronawirus podsuwa nam rozwiązanie, jak powinien być urządzony światowy żużel. Jeden zawodnik - jedna liga. Wtedy wystarczy pstryknięcie palcami i problemy z terminami znikną.
Na koniec jeszcze słowo o Betard Sparcie, bo jeśli ktoś jechał w piątek jak drużyna na finał, to byli nią właśnie wrocławianie. Słowa uznania zwłaszcza dla Maksyma Drabika, który zniknął z mediów, przyjął sporo ciosów po sprawie z POLADĄ, ale nie dał się złamać. Seniorski debiut wypadł znakomicie. Doskonale spisała się także młodzież. Do poprawy w zasadzie tylko Daniel Bewley.
Jarosław Galewski
-
Kim Un Yest Zgłoś komentarz
redakcja pompowala ten pseudo-balon z finalem Motoru (sic!) i Twoja redakcja teraz Twoja geba to odkreca juz po pierwszym meczu. Kurwa.. nie chce mi sie pisac o tym ze jest to zupelnie inny sezon niz dotychczas, to oczywiste.. ale Ty byles wiodacym, naprawde dobrym redaktorem w czasach s.p. D. Gapinskiego, teraz ostales sie marionetka po wladaniem ostafy jak duda pod kaczorem. Otrzasnij sie czlowieku bo skonczysz marnie i my kibice nie wybaczymy. -
RECON_1 Zgłoś komentarz
tych gorzkich zali -
Kacper.U.L Zgłoś komentarz
-
Kacper.U.L Zgłoś komentarz
@MarianSG:Un z resztą tych dziewczyn goli nogi pokrzywą na jutrzejsze relacje zaś Murek łączy pekaesy z napletkiem:) -
Patryk Śniady Zgłoś komentarz
dzień się ulozy i tak naprawdę chyba tylko ten Hampel jest tam materiałem na równe zdobycze punktowe co mecz. Reszta to zawodnicy którzy raz zrobią 11 żeby za tydzień przywieźć 3 więc dziwi mnie teza finału. -
marianSG Zgłoś komentarz
a Gdzie Un Jest?.... zawsze go pełno a teraz co? -
Kung Lao Zgłoś komentarz
pikników, zasrani kibice sukcesu. Połowa z jakiegoś Zamościa, Chełma i innych wioch. Pies was je...ł buraki. Prawo pierwokupu karnetów powinien mieć Lubelak z lubelskim adresem zameldowania. Panie J. Kępa niech pan to weźmie pod uwagę zanim rozda pan tysiące karnetów górnikom z Łęcznej fagasom z WSK itp.....Lublin to moje miasto a Motor to mój klub. Wierzę, że wczorajsza porażka zadziała motywująco na nasz zespół......no i...Wygonić wiochę z Z5!!!! -
tomco23 Zgłoś komentarz
w poprzednim sezonie zeby juz myslec o PO. Dziwi mnie posuniecie z rezygnacji z Lamberta ----to dosc mocny zawodnik na 8 ,jesli ktos liczyl ze z powodzeniem zastapi go Bober to mozna powiedziec ze jest nesamowitym optymista. A wlasnie tej mocnej 8 w Motorze strasznie brakowalo. Bo zawodnikow bedacych chwilowo w dolku nie ma kto zastapic . PS.mam ciche info z Rybnika po 1 treningu ,ze Lambert jest w strasznym gazie.... -
Karol79 Zgłoś komentarz
atmosfere jazda z rezerwowym bo ktoś nie będzie jechał z Polaków. Nie którzy mówili że to błąd i racja, bo ktoś będzie siedział i nie zarabiał, tym bardziej przy cieciach za sezon, bo taki zawodnik również ucierpi w przyszłym sezonie bo za co ma zainwestować w sprzęt jak nie zarabia. Wczoraj Motor pojechał jak kandydat do spadku. Kwasy będą, bo Zegar ma charakter, Laguta na kasę też pazerny, Polacy na siebie będą patrzeć wilkiem. Wszyscy mówią że ROW poleci a kontrakt Miedzińskiego to wzmocnienie, i ROW przynajmniej u siebie nie będzie łatwym rywalem. -
Speed-Matt Zgłoś komentarz
Motorowi wolno więcej xD -
Stelmet_Falubaz Zgłoś komentarz
Czyli w czym pomylili się ci pierwsi bo nie doczytałem chyba? -
toronto1 Zgłoś komentarz
W Lublinie słabo pojechali juniorzy,reszta normalnie.Młodzi zawodnicy muszą się po prostu rozjeździć.Nie było sparingów i taki efekt... -
Zielakowski Zgłoś komentarz
Nie róbcie szumu po jednym meczu ; )