Żużel. Stal musi łatać dziurę po Iversenie. Zastępstwo zawodnika wcale nie skazuje ich na porażkę (taktyka)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen

Niels Kristian Iversen z powodu kontuzji nie pojedzie w meczu przeciwko Fogo Unii Leszno. Sytuacja Stali nieco się skomplikowała. Jednak nie na tyle, aby nie być w stanie pokonać mistrzów Polski. Kluczem do sukcesu zastępstwo zawodnika.

[tag=860]

Moje Bermudy Stal Gorzów[/tag] zimą zwiększyło potencjał swojego zespołu poprzez transfer Nielsa Kristiana Iversena. Los okazał się na tyle przewrotny, że zawodnik, który miał być wzmocnieniem, z powodu kontuzji nie pojedzie już w pierwszym meczu. I to w tym przeciwko mistrzom Polski. W Gorzowie szybko jednak uruchomili zarządzanie kryzysowe. Receptą na absencję Duńczyka ma być zastępstwo zawodnika.

W ciemno można założyć, że wynik tego meczu będzie zależeć od tego, jak spisze się reszta gorzowskiej drużyny i czy będzie w stanie wypełnić lukę po Iversenie. Teoretycznie czwórka Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak, Szymon Woźniak i Anders Thomsen powinna dać sobie radę. Warunek jest jednak jeden - niemal bezbłędna jazda.

Stal musi stanąć na wysokości zadania, jeśli chce pokonać Fogo Unię Leszno. Mistrzowie na pewno zrobią wszystko, aby wygrać i udowodnić, że ostatnie zawirowania wokół klubu nie odcisnęły piętna na jakości drużyny.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Grzegorz Zengota: Hampel to nie jest mój problem

Ciekawe zestawienie desygnował na ten mecz trener Piotr Baron. O ile u niektórych menedżerów innych zespołów widać było pewną zachowawczość, o tyle Baron nie bał się odejścia od utartych standardów i zbilansował potencjał drużyny w każdym biegu. Ciekawe, jak wypadnie pojedynek Bartosza Zmarzlika i Emial Sajfutdinowa. Dwaj liderzy spotkają się ze sobą aż trzykrotnie. Wszystko dzięki nowej tabelii biegowej.

Nie bez znaczenia będzie też pojedynek juniorów. Z jednej strony para Rafał Karczmarz - Mateusz Bartkowiak, a z drugiej Dominik Kubera - Szymon Szlauderbach. Para mistrzów Polski nie straszy już swoją siłą, jak miało to miejsce w ostatnich latach. Dlatego Stal tutaj może doszukiwać się swoich atutów. Niektórzy menedżerowie lubią głośno mówić o tym, że mecze wygrywają juniorzy. Ciekawe jak będzie tym razem. Szanse rozłożone są mniej więcej równo.

CZYTAJ WIĘCEJ: Żużel. Mechanik Łaguty tłumaczy, dlaczego Motor dostał takie lanie we Wrocławiu

CZYTAJ TAKŻE: Szef sędziów upomina zawodników po meczu Włókniarz - GKM. "Karygodne zachowanie. Nie będzie na to zgody" [WYWIAD]

Komentarze (16)
avatar
sympatyk żu-żla
14.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znając wynik Liczyłem na niska przegraną Gorzowa Ale w praktyce jest inaczej, 
dalavega
14.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Spartan23:akurat w gorzowie spotykają się prawdziwi (co by nie mówić )żużlowcy,którzy uprawiają Speed(wiadomo co znaczy)way!Sz***ty miały swoje przedstawienie w piątek w Czewie! 
avatar
stalowy holender
14.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
witam wszystkich (normalnych ) po tygodniowej kwarantannie narzuconej przez wirologow tego upadlego portaliku ... Czytaj całość
avatar
HDZapora
14.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nic lepszego nie mogło się zdarzyć dla Stali jak ZZ za PUK-a 
avatar
PABL0
14.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Gorzowie wolą dmuchać na zimne. PUK ma już swoje lata i leczenie kontuzji trochę trwa. A sezon długi. Gdyby nie było możliwości ZZ-ki myślę, że jednak by pojechał.