Faworyci nie zawiedli - relacja z eliminacji MPPK w Krośnie

Wojciech Ogonowski 23.07.2009, 21:46

Pary Unii Tarnów oraz Marmy Hadykówki Rzeszów wywalczyły w czwartek w Krośnie awans do finału Mistrzostw Polski Par Klubowych, który odbędzie się w Lesznie. Awans obu ekip był w pełni zasłużony, a praktycznie jedynego rywala w walce o przepustkę do finału miały w Atlasie Wrocław.

W tym artykule dowiesz się o:

Świetnie spisywał się Janusz Kołodziej, który dwukrotnie poprawiał rekord krośnieńskiego toru. Jako pierwszy zawodnik w historii przejechał na nim cztery okrążenia w czasie poniżej 70 sekund. Nowy rekord ustanowiony przez zawodnika Unii Tarnów wynosi teraz 69,9 s.

Za swój wyczyn Kołodziej otrzymał od krośnieńskiej publiczności wielkie brawa. Nie inaczej było w wyścigu dwunastym, kiedy przez pół okrążenia biegł do mety po jeden punkt, bowiem wcześniej zanotował defekt jadąc na prowadzeniu. Z wyjątkiem pierwszej gonitwy Kołodziej przez całe zawody miał wsparcie w Piotrze Świderskim, który po wykluczeniu za przekroczenie limitu 2 minut, później już nie dał się pokonać żadnemu z rywali.

Bardzo dobre wrażenie po sobie pozostawił również Dawid Stachyra. Rzeszowianin popisał się fantastyczną akcją w wyścigu siódmym. Przez cały bieg ścigał prowadzącą parę z Wrocławia i na wejściu w ostatni łuk wjechał między Daniela Jeleniewskiego i Tomasza Jędrzejaka niczym Joe Screen za swoich najlepszych lat, wychodząc na prowadzenie, które dało mu cenne trzy punkty.

Pechowo punkty tracił Atlas Wrocław. W pierwszym biegu ze słabym tego dnia Włókniarzem defekt zanotował Jędrzejak, w kolejnym Jeleniewski w skutek błędu spadł z drugiego miejsca na trzecie, a w następnej serii obaj zawodnicy zostali wyprzedzeni przez wspomnianego wcześniej Stachyrę.

Przeciętnie spisywały się pary z Lublina i Częstochowy. W drużynie KMŻ pod koniec każdego wyścigu wyraźnie z sił opadał Jacek Rempała. Należy jednak napisać, iż tor w Krośnie był bardzo wymagający. Zespół Włókniarza z kolei, który reprezentowany był wyłącznie przez młodzieżowców na pięć biegów zdołał odjechać tylko jeden, w którym obaj zawodnicy zdołaliby dojechać do mety.

Bardzo słabo, a wręcz tragicznie pojechała para gospodarzy, reprezentowana przez Tomasza Łukaszewicza i Mateusza Kowalczyka. Krośnianie, aż cztery wyścigi przegrali podwójnie, a w jedynym, który udało im się zremisować Marcin Piekarski już na starcie zanotował defekt motocykla.

Krośnieński półfinał nie należał do najciekawszych. W zasadzie poza rekordami toru Janusza Kołodzieja i świetną akcją Dawida Stachyry nie działo się w nim nic ciekawego. Awans duetów z Tarnowa i Rzeszowa był w pełni zasłużony.

Wyniki:

I. Unia Tarnów - 22 pkt.

7. Janusz Kołodziej - 12 (3,3,2,1,3)

8. Piotr Świderski - 10 (w,2,3,3,2)

II. Marma Hadykówka Rzeszów - 21 pkt.

5. Dawid Stachyra - 13 (2,3,3,3,2)

6. Maciej Kuciapa - 8 (1,2,0,2,3)

15. Paweł Miesiąc - NS

III. Atlas Wrocław - 17 pkt.

1. Daniel Jeleniewski - 11 (3,1,1,3,3)

2. Tomasz Jędrzejak - 6 (d,0,2,2,2)

IV. Redstar KMŻ Lublin - 13 pkt.