Żużel. TSEC: Błyskotliwy Smektała z akcją zawodów w Toruniu. Mistrz świata na czwórkę (NOTY)
Największy plus wśród Polaków za występ w 1. rundzie TSEC w Toruniu bezsprzecznie dla Bartosza Smektały. Nie tylko dojechał do wielkiego finału, ale zrobił to w widowiskowy sposób. Myślał na torze i pokazał, że będzie liczył się w walce o medale.
Bartosz Zmarzlik 4. Mistrz świata debiutował w cyklu SEC i potraktował te zawody jako poligon doświadczalny przed dalszą częścią sezonu. Początek turnieju miał dobry, ale wiele też zależało o pól startowych. W wyścigu 12. stoczył ciekawy pojedynek z Davidem Bellego. O dziwo waleczny Francuz przechytrzył Zmarzlika. Mistrz świata męczył się także strasznie w czwartej serii, gdzie po ogromnym wysiłku wyprzedził w końcu słabiutkiego tego dnia Petera Ljunga. Zawody zakończył z dorobkiem 10 punktów na wyścigu ostatniej szansy. Sam ocenił swój występ na czwórkę. My również przyznajemy mu taką notę. Najważniejsze, by z kolejnych zawodów wyciągnął wnioski odnośnie sprzętu. Ewidentnie widać, że to nie są jeszcze te "rakiety", na których sięgał w zeszłym roku po tytuł mistrza świata.
Kacper Woryna 4-. Zaczął bardzo obiecująco. Po trzech seriach miał 6 punktów i widać było, że zależy mu bardzo, by pokazać się z jak najlepszej strony. Szkoda kontrowersyjnego wykluczenia w 14. wyścigu, gdzie doszło do kontaktu Polaka z Mikkelem Michelsenem. Duńczyk po tej sytuacji przyszedł do Polaka i przepraszał go za to zdarzenie. W ostatniej serii Woryna po ambitnej walce zdobył 2 punkty, ale to okazało się za mało, by pojechać w barażu o finał. Ostatecznie sklasyfikowany został w połowie stawki, na ósmym miejscu. Jazda Woryny daje nadzieje na dobre występy w kolejnych rundach TAURON SEC.
Krzysztof Kasprzak 3. Jeździł bezbarwnie. W pierwszej części zawodów słabszą zdobycz punktową można było zwalić na pola startowe. Nawet, kiedy Kasprzak ustawił się na najkorzystniejszym polu startowym, z którego wygrał wyjście spod taśmy, dał się wyprzedzić na dystansie Huckenbeckowi i Michelsenowi. Uzbierał 7 punktów i zajął dziesiąte miejsce, ale w jeździe Kasprzaka wyraźnie brakowało błysku. Oczekiwania polskich kibiców były pewnie większe, a i sam zawodnik liczył na zdecydowanie lepszy występ w Toruniu.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
Zobacz także: Michelsen miał zastrzeżenia do toruńskiego toru
Zobacz także: Robert Lambert znów został "LamboJetem"
Oglądaj TAURON SEC tylko w TVP Sport