Żużel. TSEC: Madsen wykorzystał błąd Pedersena i znów wygrał w Toruniu. Smektała tuż za podium (relacja)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Leon Madsen

Leon Madsen ledwo co wszedł do wyścigu ostatniej szansy podczas 1. finału TAURON SEC w Toruniu, ale Duńczyk jak już się tam znalazł, to wykorzystał okazję do końca i wygrał na Motoarenie. Czwarty w finale był najlepszy z Polaków, Bartosz Smektała.

Cykl TAURON SEC w tym roku odbywa się według zmienionych zasad, wyłącznie na polskich torach w ciągu zaledwie 25 dni. Inauguracja i wielki finał zaplanowana została na Motoarenie w Toruniu. Promotor cyklu, firma One Sport w dobie pandemii postanowiła zmienić pierwotne plany i uratowała cykl, który wyłonić ma indywidualnego mistrza Europy na żużlu na sezon 2020. Dodatkową nagrodą dla zwycięzcy jest w tym roku bezpośrednia przepustka do przyszłorocznego cyklu Grand Prix.

Już w trzecim wyścigu sobotnich zawodów doszło do pojedynku aktualnego mistrza świata, Bartosza Zmarzlika i broniącego tytułu mistrza Europy, Mikkela Michelsena. Wygrał startujący z pierwszego pola Polak, a najwięcej krwi napsuł mu nie Duńczyk, a będący w tym sezonie w świetnej formie Robert Lambert. Brytyjczyk przyjechał tuż za plecami Polaka, a przez moment wydawało się, że może nawet wygrać z mistrzem świata.

W pierwszych seriach toruńskiego 1. Finału TSEC wygrywali z reguły żużlowcy startujący z pola A. Hegemonię tę przełamał Nicki Pedersen, który założył na pierwszym wirażu Kacpra Worynę. W siódmym wyścigu prowadził co prawda startujący z krawężnika Mikkel Michelsen, ale na dystansie wyraźnie szybszy był jego starszy rodak, Leon Madsen. Do końca zawodów potwierdzała się reguła, że jadący z wewnętrznych pól żużlowcy mieli spory handicap na starcie.

ZOBACZ WIDEO Kibice są w błędzie, nie wolno zwolnić Chomskiego. Thomsen mówi, że to najlepszy trener, jakiego miał

W wyścigu 10. spotkali się niepokonani dotąd Madsen z Pedersenem. Wydawało się, że kwestia zwycięstwa w tym pojedynku rozegra się między Duńczykami. Faworytów niespodziewanie pogodził debiutujący w cyklu Fin, Timo Lahti, który wykorzystał najlepsze tego dnia pierwsze pole startowe i przywiózł za plecami szarżującego Pedersena. Stawkę zamknął wcześniej bezbłędny Madsen.

W 17. wyścigu doszło do pojedynku mistrza i wicemistrza świata. Górą był Bartosz Zmarzlik, który z czwartego pola wystartował znacznie lepiej od Duńczyka i na trasie wyprzedził Grigorija Łagutę. Leon Madsen do końca naciskał Kaia Huckenbecka. Niemca wyprzedził na samej mecie. Jak się później okazało, był to punkt na miarę awansu do wyścigu ostatniej szansy.

Serię zasadniczą z 13 punktami wygrał Nicki Pedersen. Obok Duńczyka bezpośrednio awansował do finału Robert Lambert. Zwycięzca rundy zasadniczej w ostatniej serii startów musiał uznać wyższość Bartosza Smektały. Polak wygrał start z drugiego pola i założył się na multimedalistę mistrzostw świata i Europy, zapewniając sobie udział w wyścigu barażowym.

W nim poszedł za ciosem i po piorunującym starcie dowiózł do mety zwycięstwo, gwarantujące udział w wielkim finale. Drugi w barażu był Leon Madsen. Przepadli za to mistrz świata, Bartosz Zmarzlik i mistrz Europy, Mikkel Michelsen, którzy zajęli trzecie i czwarte miejsce w wyścigu ostatniej szansy, kończąc tym samym swój udział w 1.finale TAURON SEC w Toruniu.

W wielkim finale o ogromnym szczęściu może mówić Leon Madsen, który wykorzystał błąd swojego rodaka, Nickiego Pedersena. Trzykrotny mistrz świata wygrał start, ale pociągnęło go na wyjściu z pierwszego wirażu i stracił prowadzenie. Drugi finiszował Lambert, trzeci był Pedersen, a miejsca na podium zabrakło dla Bartosza Smektały.

Madsen wygrał 1. finał TSEC, ale nie został liderem cyklu, bo po 14 punktów, czyli o 2 więcej od Duńczyka zgromadzili Robert Lambert i Nicki Pedersen. Złoty plastron lidera cyklu podczas dekoracji odebrał Brytyjczyk.

Kibice, którzy przyszli na stadion obejrzeć inaugurację cyklu TSEC mogli być trochę rozczarowani poziomem widowiska. Ścigania nie było tyle, co zazwyczaj na Motoarenie. Ogromne znaczenie miały pola startowe. Nie ma co jednak narzekać. Dobrze, że organizowane są te zawody, bo jeszcze niedawno wcale nie było pewne, czy uda się odjechać cykl TSEC. Kolejny finał już w najbliższą środę o 19:00 w Bydgoszczy.

Punktacja:
1. Leon Madsen (Dania) - 12 (3,3,0,2,1,3) - 1. miejsce w finale
2. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 14 (2,1,3,3,3,2) - 2. miejsce w finale
3. Nicki Pedersen (Dania) - 14 (3,3,2,3,2,1) - 3. miejsce w finale
4. Bartosz Smektała (Polska) - 11 (2,3,2,1,3,0) - 4. miejsce w finale
5. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 10 (3,2,1,1,3) - 3. miejsce w barażu
6. Mikkel Michelsen (Dania) - 10 (1,2,3,3,1) - 4. miejsce w barażu
7. Timo Lahti (Finlandia) - 8 (0,2,3,2,1)
8. Kacper Woryna (Polska) - 8 (1,2,3,w,2)
9. Grigorij Łaguta (Rosja) - 7 (3,0,2,0,2)
10. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 7 (2,1,1,1,2)
11. David Bellego (Francja) - 6 (0,3,2,1,0)
12. Vaclav Milik (Czechy) - 6 (t,0,1,2,3)
13. Andriej Kudriaszow (Rosja) - 5 (1,1,0,3,0)
14. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 3 (0,1,0,2,0)
15. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 3 (2,0,1,0,u)
16. Peter Ljung (Szwecja) - 1 (0,0,0,0,1)
17. Igor Kopeć-Sobczyński (Polska) - 1 (1)
18. Karol Żupiński (Polska) - ns

Bieg po biegu:
1. Łaguta, Kasprzak, Kopeć-Sobczyński (Milik - t), Bellego
2. Pedersen, Jensen, Kudriaszow, Huckenbeck
3. Zmarzlik, Lambert, Michelsen, Lahti
4. Madsen, Smektała, Woryna, Ljung
5. Pedersen, Woryna, Lambert, Łaguta
6. Smektała, Zmarzlik, Kasprzak, Jensen
7. Madsen, Michelsen, Kudriaszow, Milik
8. Bellego, Lahti, Huckenbeck, Ljung
9. Michelsen, Łaguta, Jensen, Ljung
10. Lahti, Pedersen, Kasprzak, Madsen
11. Lambert, Smektała, Milik, Huckenbeck
12. Woryna, Bellego, Zmarzlik, Kudriaszow
13. Kudriaszow, Lahti, Smektała, Łaguta
14. Michelsen, Huckenbeck, Kasprzak, Woryna (w/u)
15. Pedersen, Milik, Zmarzlik, Ljung
16. Lambert, Madsen, Bellego, Jensen
17. Zmarzlik, Łaguta, Madsen, Huckenbeck
18. Lambert, Kasprzak, Ljung, Kudriaszow
19. Milik, Woryna, Lahti, Jensen (u4)
20. Smektała, Pedersen, Michelsen, Bellego
Baraż: Smektała, Madsen, Zmarzlik, Michelsen
Finał: Madsen, Lambert, Pedersen, Smektała

Sędzia: Aleksandr Latosiński (Ukraina)
Przewodniczący jury: Petr Moravec (Czechy)

Terminarz cyklu TAURON SEC:
1. runda: Toruń, 4.07.2020, godzina 17:00
2. runda: Bydgoszcz, 8.07.2020, godzina 19:00
3. runda: Gniezno, 15.07.2020, godzina 19:00
4. runda: Rybnik, 22.07.2020, godzina 19:00
5. runda, finałowa: Toruń, 29.07.2020, godzina 19:00

Zobacz także: Zaliczenie wyniku w Gorzowie to najgorsza opcja
Zobacz także: Dyskusja o pożarze w Gorzowie. Poprawmy regulamin

Komentarze (35)
avatar
Unia L.
5.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co za przygotowanie toru... parodia żużla, na szczęście nagrałem sobie zawody, bo chyba bym sie wkur... jakbym zmaronował swój ceny czas na oglądaniu tego badziewia na żywo 
avatar
Only Retro Speedway
5.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I wy nieudacznicy chcecie robić GP? SEC to parodia. Jak można nie umieć zrobić rundy na Motoarenie, to co dopiero będzie na torze jednodniowym... 
avatar
Lubelski Motor
5.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za tak przygotowany tor powinny być kary na zawodach 2 ligowych są lepsze tory i więcej emocji .Czego np.malo jest wykorzystywany tor w Łodzi? 
avatar
kedzior
5.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nuda nuda nuda! Organizatorów tego turnieju powinno się natychmiast wysłać na szkolenie do Częstochowy pod kątem przygotowania toru 
avatar
-STAN-
5.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tylko czego po tych zawodach można było się spodziewać. Gdzie tym zawodom do turniejów GP. A One Sport miał pokazać BSI jak organizuje się zawody żużlowe. Na stadionie nuda, przed telewizorem w Czytaj całość