[b]
Noty dla reprezentantów Polski po drugim turnieju finałowym TAURON SEC:[/b]
Bartosz Smektała 3+. Narobił apetytów po sobotnim występie na Motoarenie. Udział w finale, dobre punkty. Jeszcze z początku wyglądało, że w Bydgoszczy też nie będzie źle, ale zero w drugim starcie zmąciło spokój. Zareagował trójką, lecz potem znów wpadła "śliwka". Na plus udany bieg ostatni, gdzie za rywali miał "kozaków", a mimo to spisał się pozytywnie. Sytuacja w klasyfikacji nie jest zła. Smektałę stać na powtórzenie sukcesu sprzed roku. Musi spróbować ustabilizować poczynania w trakcie zawodów.
Kacper Woryna 2. Nie było chyba drugiego takiego, który tak wiele razy musiał przełykać goryczy przegranej batalii na trasie bydgoskiego owalu. Nieźle startował, wypracowywał pozycje, by z czasem raz po raz je tracić. Mógł, a może nawet powinien wygrać jeden wyścig, w innym być drugi. Tymczasem w żadnym nie dojechał do mety na lepszej lokacie niż trzecia.
Krzysztof Kasprzak 1. Falstart w jego wykonaniu w tym sezonie trwa. W sobotę w Toruniu uciułał przeciętny wynik, nie łapiąc żadnego zera. W środę w Bydgoszczy zrobił aż cztery. Jeździł kurczowo, wolno i jakby bez wiary. Nawet gdy miał niezłą pozycję, był łatwo wyprzedzany. Wygląda na to, że wyjść z tego marazmu nie będzie mu łatwo.
Kamil Brzozowski bez oceny. Rezerwowy wyjechał na tor tylko przy okazji taśmy, w którą wpakował się w pierwszej serii Andriej Kudriaszow. Nie odegrał żadnej roli w powtórce.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
CZYTAJ WIĘCEJ:
Półtorak: Pożar to nie opady deszczu. Mecz w Gorzowie należy powtórzyć [FELIETON]
Janiszewski: Nicki, dobrze, że jesteś. Z dalekiej podróży znów wracasz mocny [KOMENTARZ]
ZOBACZ WIDEO To się Patryk Dudek zagotował: Swoje jaja mam, a tata będzie ze mną tak długo jak będzie chciał