Żużel. Apator - Start. Pokaz mocy Aniołów. Oliver Berntzon ratował honor gości [RELACJA]

Ewinner Apator Toruń dał Car Gwarant Kapi Meble Budex Startowi Gniezno lekcję speedwaya. Czerwono-czarni już znają swoje miejsce w szeregu i wiedzą, jak wiele mają do poprawy. Ekipa z Grodu Kopernika wygrała w hicie I ligi 55:35.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Chris Holder na prowadzeniu WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Chris Holder na prowadzeniu
Pierwszy bieg sobotniego starcia rozbudził apetyty wśród kibiców Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno. Timo Lahti wykorzystał lekcję z 1. rundy TAURON SEC i pewnie pomknął po trzy punkty. Jedynkę dowiózł do mety Oskar Fajfer, dzięki czemu goście wygrali 4:2. Odpowiedzi rywali były bardzo mocne - dwa podwójne zwycięstwa z rzędu.

Szybko okazało się, że eWinner Apator Toruń jest poza zasięgiem gości z Gniezna. Gospodarze zaczynali coraz mocniej odjeżdżać. Przyjezdnym brakowało dobrych startów, a te były w sobotę szalenie ważne. W tym aspekcie nie zawodził jedynie Oliver Berntzon. Szwed pokazał, że rzeczywiście poprawił moment startowy, o czym ostatnio mówił nam menedżer Startu Rafael Wojciechowski (więcej tutaj >>).

Hit czy kit? Takie pytanie należałoby sobie zadać, analizując sobotnie starcie w Grodzie Kopernika. Ani nie było meczu na styku, ani nie było też wielkich emocji. Momentami z toru wręcz powiewało nudą. Nawierzchnia nie była przygotowana tak, by móc na niej szaleć po całej szerokości i notować efektowne mijanki. Liczył się start, jeszcze raz start i ewentualnie pierwszy łuk.

ZOBACZ WIDEO Dudek: Jakbym miał 100 tysięcy dolarów, dałbym Anderssonowi, żeby wrócił

Strach pomyśleć, co by było ze Startem, gdyby nie Berntzon, który w trakcie okresu transferowego był bliski odejścia z Gniezna. Po dziesiątym wyścigu miał na swoim koncie 10 punktów, a czerwono-czarni... 22. Poza Szwedem w ekipie czerwono-czarnych próżno było szukać mocnych ogniw. Po stronie gospodarzy natomiast koncert dawał Chris Holder.

Ogromnych kontrowersji dostarczył XII bieg sobotnich zawodów. Na starcie taśmy daszkiem kasku dotknął Tobiasz Musielak. Mimo to sędzia wyścigu nie przerwał. Po jego zakończeniu Artur Kuśmierz analizował powtórki, jednak nie zdecydował się na powtórzenie wyścigu (więcej na ten temat tutaj >>). Ta decyzja oburzyła kibiców, którzy skierowali w stronę arbitra porcję gwizdów.

W końcówce tor zaczął pozwalać na walkę na dystansie, co wykorzystał w 14. wyścigu Adrian Gała. W ostatnim wyścigu z kolei piękną reklamę speedwaya dali Oliver Berntzon i Jack Holder, którzy świetnie powalczyli na dystansie. Zwycięsko z tej batalii wyszedł Australijczyk.

Apator zrobił swoje. Już przed wyścigami nominowanymi był pewny triumfu. Jego ostateczne rozmiary robią wrażenie - 55:35. Torunianie potwierdzili, że są niesamowicie mocni.

Punktacja:

eWinner Apator Toruń - 55 pkt.
9. Wiktor Kułakow - 10+1 (0,2*,3,3,2)
10. Jack Holder - 11+1 (2,3,2*,1,3)
11. Tobiasz Musielak - 4+2 (2,1*,1*,d)
12. Adrian Miedziński - 9+3 (2*,2,2,2*,1*)
13. Chris Holder - 13 (3,3,3,3,1)
14. Kamil Marciniec - 2+1 (2*,0,0)
15. Igor Kopeć-Sobczyński - 6+1 (3,2*,1)
16. Aleks Rydlewski - ns

Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno - 35 pkt.
1. Timo Lahti - 5 (3,0,1,1,-)
2. Adrian Gała - 5 (1,1,-,-,3)
3. Oskar Fajfer - 5 (1,0,2,2,0)
4. Oliver Berntzon - 12+1 (3,3,1*,3,0,2)
5. Jurica Pavlic - 1 (0,1,-,0)
6. Damian Stalkowski - 3+1 (0,1,0,2*)
7. Marcel Studziński - 1 (1,d,-)
8. Frederik Jakobsen - 3 (0,3,0)

Bieg po biegu:
1. (59,45) Lahti, Musielak, Fajfer, Kułakow - 2:4 - (2:4)
2. (60,34) Kopeć-Sobczyński, Marciniec, Studziński, Stalkowski - 5:1 - (7:5)
3. (59,77) Ch. Holder, Miedziński, Gała, Pavlic - 5:1 - (12:6)
4. (59,79) Berntzon, J. Holder, Stalkowski, Marciniec - 2:4 - (14:10)
5. (60,22) Berntzon, Miedziński, Musielak, Fajfer - 3:3 - (17:13)
6. (60,39) Ch. Holder, Kopeć-Sobczyński, Gała, Lahti - 5:1 - (22:14)
7. (60,17) J. Holder, Kułakow, Pavlic, Studziński (d/4) - 5:1 - (27:15)
8. (60,80) Ch. Holder, Fajfer, Berntzon, Marciniec - 3:3 - (30:18)
9. (60,57) Kułakow, J. Holder, Lahti, Jakobsen - 5:1 - (35:19)
10. (60,07) Berntzon, Miedziński, Musielak, Stalkowski - 3:3 - (38:22)
11. (60,90) Kułakow, Miedziński, Lahti, Berntzon - 5:1 - (43:23)
12. (60,86) Jakobsen, Stalkowski, Kopeć-Sobczyński, Musielak (d/s) - 1:5 - (44:28)
13. (60,42) Ch. Holder, Fajfer, J. Holder, Pavlic - 4:2 - (48:30)
14. (60,92) Gała, Kułakow, Miedziński, Jakobsen - 3:3 - (51:33)
15. (60,46) J. Holder, Berntzon, Ch. Holder, Fajfer - 4:2 - (55:35)

NCD: Timo Lahti w I wyścigu (59,45)
Sędzia: Artur Kuśmierz

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy spodziewałaś/-eś się lepszej postawy Startu Gniezno?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×