I runda Ligi Juniorów w Grudziądzu obfitowała w upadki. Do najgroźniejszego zdarzenia doszło w 20. wyścigu. Na pierwszym łuku trzeciego okrążenia upadli Kacper Pludra i Mateusz Bartkowiak, a jeden z motocykli wylądował na trybunach.
Wykluczony z powtórki został Pludra. Zawodnikowi Fogo Unii Leszno nic się nie stało, natomiast Bartkowiak został przewieziony do szpitala na badania. W środę Moje Bermudy Stal Gorzów poinformowała o jego stanie zdrowia.
Mateusz Bartkowiak doznał wstrząśnienia mózgu, a oprócz tego ma rozcięty łuk brwiowy i zbite płuco. Podejrzewano także pęknięcie dwóch kręgów piersiowych.
15 lipca młodzieżowiec ma przejść szczegółowe konsultacje u specjalistów. Po nich pojawią się kolejne informacje dotyczące stanu jego zdrowia, a także tego, jak długo potrwa jego przerwa w startach.
Czytaj także:
- Prezes PGE Ekstraligi: Środowisko musi się przebudzić. To zakażenie to sygnał ostrzegawczy
- Pozytywny wynik testu COVID-19 w PGE Ekstralidze!
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Dwa lata w pierwszej lidze mi nie zaszkodziły